Archiwum miesiąca: grudzień 2020

WIERSZE PÓŹNE (13)

W WARSZAWIE Mamaison Hotel Le Reginana Nowym Mieście.Na nie czekam. Godzinapóźna, ściemnia się wcześnie.Pół wiekutemu. Szybko mijai to ich spóźnienie. Styczniowo błyszczy Warszawa,w Rynku karuzela.To moja sprawa dziś z nimi dwiema.Chociaż to przecież nie przyjacielasię spodziewam.W tropiku dziewczętateraz ziąb, koniec … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (12)

W STUTTGARCIE Te platany na Konigstrassemają zaciśnięte pięści.Boże Narodzenie śnisny własne. Jarmark lśni,radują się tłumy,ja też! Przejdę do Kasi po królewskiejdrodze. Do Baletu Kozielskiej,gdzie tańczy od matury. Z Kasią wizyta szybkaw tle Wielka Opera.Staw odbija roziskrzone miasto,ja mam percepcję własną,chłonę … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (11)

W LONDYNIE Dobrze jest iść bulwarem Tamizy,na poręcze zlecą ptaki,cyraneczki, mewy, kruki,mokry tłumek wieloraki. To nie łzy,lecz deszcz siąpi. Mgła. Nagle przepadł zaryspocztówkowego Londynu. Już wracamdo pubu, czeka Chrisz pożegnalną kolacjąi jej interpretacją.Ach, ile tu światła od telewizorów,ile piwa! Nastrój … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (10)

W SZTOKHOLMIE Październikowy, szary Sztokholmwrzosami pachnie,połyskują dachy miedzią, pójdę na nabrzeże z Kajtkiem,podmuch przypomni park na Mosebacke,z nim Stridberga Inferno.Ogarnięte wzrokiem,Gamla Stan wniknie pod powieki,syn będzie szedł ze mną.Z fotografiitwarz Strindberga sześćdziesięcioletnia w księgarnispogląda. Diabeł w moim wieku. A ja … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (9)

W BERLINIE W Berlinie marzną pelargonie,nad Sprewą wszędzie w restauracjach koce,błyszczą lutowe, festiwalowe noce.nadzieje festiwalowe. Przemknę przez Checkpoint nieświadomiejak gdyby mi było od zawsze wolno,złoty Niedźwiedź jest jak promieńorientacji przed kinoteatrem. Nie wskrzeszę faktów, lecz nie zatrę,życie to wszakże nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (8)

W KRAKOWIE Depcze niespełna dwuletnia Ameliakostki Wawelu.Niewielu tu sięgapo mocprzytykając ciało do ścian,przyszli po pomoc.Da czakramteż Ameliii rozweseli.

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (7)

W LOS ANGELES Żywopłoty bugenwilliautostradą wiodą do Malibu, wzgórz nad Pacyfikiem Getty’ego Villi,by wspiąć się Santa Monikipasmem gór do Muzeum. Bugenwillepną się w sześciometrowych altanach,lśnią amarantowe na tle nieskazitelnej bielipłyt architektury. Tam, hen, u góry, San Gabriel. Wstążka w doleautostrady … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE PÓŹNE (6)

W REGULICACH Czereśniepierwsze kwitną bielą na niebie.Jazgot ptaków. Wróbleuczą małe latać.Koniec zimy nareszcie,a z nią utratastaruszek. W ogóleich nie było. Sobie siedziały zamknięte.Na strych uciekła jednai przez okienko na czereśnię. Ach biedna! Złapano, na klucz zamknięto.To nie choroba Alzheimerato wzywa … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz