Archiwum miesiąca: listopad 2008

BLOEDEL CONSERVATORY

Nie mam już czasu. Tylko przestrzeń, a ta, zależna nie jest tobie. Przestrzeń, to różnorodność wierzeń – czerń nic nie powie. Kiedy się wstaje, kiedy musi, kiedy, choć przeszło się zwątpienie w ludzką przychylność, w to, co człowiek zwyczajnie chce, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | 4 komentarze

Vancouver I (gender)

Łagodny klimat Vancouver, wbrew śnieżnym konotacjom ulicznych wlepek na chodnikach zapowiadających zimową olimpiadę w 2010 roku, powoduje płciowe przemieszanie. Na Maple Street pamiętającej demonstracje hipisów sprzed pół wieku młodzież pod koniec listopada obok zimowych botków nosi plażowe japonki, a trzymający … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, dziennik ciała | 2 komentarze

THANKSGIVING DAY

A kiedy szło odwiecznie w górę dziękczynne ofiar rozwarstwienie nie pytał nikt o sen spełnienia. Nie było miast, jak rozświetlenie mózgu. To mechanicznie świat poszerza! Nie było w nim przestrzeni wolnej dla abnegata lub żołnierza, na skórze centymetra barwy wolnej … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

MOST

I kiedy przerzucali mosty, kiedy się świat na oczach zmieniał nikt się nie dziwił niemożliwym. Więc ja tu stoję w środku nieba, między lazurem a lazurem. Most – nóż syrenki Andersena wbija się w nogi. Stoję niemo. Stoję wśród tłumu. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

Kalifornia III (beat generation)

Dzisiaj wchodząc w sąsiadującą z Chinatown włoską dzielnicę North Beach trzeba minąć szereg wylewających się na ulicę smakowitych restauracji i dotrzeć do księgarni City Lights Bookstore. Księgarnia po pół wieku działalności nie utraciła swojej niezależności, prowadzi sprzedaż literatury alternatywnej i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, dziennik ciała | Dodaj komentarz

Czesław Miłosz „Widzenia nad zatoką San Francisco”

Amerykańskie przewodniki po San Francisco polecają tę książkę, jej angielską wersję na pierwszym miejscu. Nazwisko Czesława Miłosza związanego z tym miastem wymieniane jest wśród wielkich, ogólnoświatowych sław, które tu mieszkały, bywały, przejeżdżały i opisywały. Długa ich litania mieści się na … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | 3 komentarze

PACYFIK I

A to jest ważne, choć mgły tuman spada leniwie wlokąc woal na nieśmiertelne w skały bicie! A to jest ważne, co widzicie, co się wydaje dookoła, choć nic nie mówi oprócz szumu! Ważne, gdyż są to tylko piaski wyrwane wodnym … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

Kalifornia III (Chinatown)

W każdym większym mieście w U.S.A. jest dzielnica chińska, a w San Francisco podobno jest najstarsza w Ameryce Północnej. Każda ma Bramę przez którą przechodzi się bezkarnie, która już niczego nie otwiera ani nie zamyka, tłum przechodniów krąży pod nią … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, dziennik ciała | Dodaj komentarz