Archiwum miesiąca: czerwiec 2021

SONETY KALIFORNIJSKIE (2)

II. DOLINA ŚMIERCI Drga skwarna pustynia zza szyb samochodowych,w każdym konarze krzyczy prorok. Joshua Treebezradnie wzniesie ramiona, by się wykrzywićboleścią porażki. Mocą boskiej umowy między przyrodą suchą, jak z urny popioły,a fenomenem zbiorowego zaistnieniażyciodajnych dróg, z korony aż do korzeniabiegnie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2021, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

SONETY KALIFORNIJSKIE (1)

I. LOTSą z Odessy nie całkiem, wieś niezrozumiała,nocą jechali wcześnie, bo wnuczka na stroniemylne widziała pory. A przecież podwojedopiero o piątej otwiera Lufthansa. Osiemdziesięcioletni ojciec, córka baba tęga,ukraińscy Polacy. Dosyć już tych rozstań!Nie znają Sonetów krymskich. Tak, u nich jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2021, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz