Archiwum miesiąca: październik 2006

Szkoła samobójców

Zanim zapłonie cmentarz, a nasycenie przedmiotami celebracji osiągnie szczyt ekologicznego zanieczyszczenia, warto wspomnieć męczenników szkoły. Wiadomo, że męczennicy dzielą się na męczenników cichych i anonimowych, oraz spektakularnych, społecznie naznaczonych bohaterstwem. Dzisiejsza czternastoletnia Ania, idąca w ślady błogosławionej Karoliny Kózkównej, której … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Podróż

Zaszufladkowano do kategorii obrzędy | Dodaj komentarz

Witold Gombrowicz Jean Dubuffet „Korespondencja”

Rzeźby Dubuffeta pamiętam z Centre Pompidou z lat siedemdziesiątych: zdecydowane, sformułowane formy przestrzenne wielkości człowieka z “legerowskim” rysunkiem i charakterystycznym obrysem. Czy były wśród tylu indywidualności tych lat wielkie? A jednak po trzydziestu latach czytając dialog z Gombrowiczem artysta staje … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Staw w lesie

Niepokój gdzieś na czubku sosen osiadł igłami pożądania. Idziesz po lesie. Pies nos marszczy. Pies się opuścić pana wzbrania. A rozkosz plecie długie włosy. A rozkosz pełza śladem słońca. Po polowaniu siedzi Diana o d p o c z y … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2000 | Dodaj komentarz

Syn

Nie zdążę spraw tak oczywistych: jedzenie, spanie, ubieranie umieścić w ruchach mimochodem, rozdanych zawsze roztkliwieniem… Przeszło z ostrości znów w kształt mglistych chwil, jak wspomnienie w zapomnienie: jakby w skwar lata dmuchnąć chłodem to niemowlęce rozbawienie… Otumaniona minut biegiem, przesianych … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1980 | Dodaj komentarz

Maleńki w pomidorach

Jest niebo różne jak pogoda, zapachem farby i udręki, drżące listeczki jeszcze dodam: przez drżenie pędzla drżeniem ręki. Jest urodziwa trawa młoda, składa się w rymy i piosenki, lecz w świeżej farbie wyschła woda: przy głuchej barwie puste dzięki Jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1975 | Jeden komentarz

Jacek Dehnel “Lala”

W tym wypadku będę zawsze w pozycji uczestnika literackiego big- brothera. Niemal codziennie odwiedzając największy portal poetycki w Polsce spotkanie z Jackiem Dehnelem jest nieuchronne, szczególnie, że nie ma w Nieszufladzie tak równie inteligentnej, dowcipnej, oczytanej i pracowitej osobowości. Obfotografowany … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Do widzenia

Ja mówię zawsze do widzenia, chociaż milczenie metalowe jest lepsze. Żadnym słowem nie zranisz. Bo milczenia nie ma. Ja mówię zawsze do widzenia, chociaż udajesz, że nie było nic. Że to nadmiar. I, że miło jest znać zdarzenia bez znaczenia. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2003 | Dodaj komentarz