Archiwum miesiąca: październik 2015

Dziennik sztokholmski (1)

21 października 2015, środa. Syndrom sztokholmski polega na uwiedzeniu wbrew woli, mnie Sztokholm też porwał niespodziewanie, w jesienna pluchę i w czasie, gdy na Śląsk spadł niedawno śnieg i było na ulicach mrożnie. Jednak zabrałam lekki plecak i po ciemku … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, dziennik ciała | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Moje szkolne lektury uzupełniające: Walery Przyborowski „Szwedzi w Warszawie” (1901)

Lecę za kilka dni do Sztokholmu i właśnie uświadamiam sobie, że niczego o Szwecji nie wiem. Paszport, wizy i dewizy, kupić kufry i walizy, jak u sójki Brzechwy? Nie będzie mi nic potrzebne z tych rzeczy. Jedynie muszę zabrać ze … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Nobel 2015 Swietłana Aleksijewicz „Krzyk Czarnobyla” (1997)

Książki Swietłany Aleksijewicz czyta się szybko, łatwo i nieprzyjemnie, a przy tak skondensowanym nieszczęściu, jaką jest katastrofa atomowa, czytelnik nie może liczyć na choćby odrobinę optymizmu. Reportaże o żołnierzach wojen sowieckich były przynajmniej przetykane ludzkimi marzeniami o ekscytujących przeżyciach typu: … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Nobel 2015 Swietłana Aleksijewicz „Ołowiane żołnierzyki” (1989)

Trudno się zorientować, o co chodzi w wojnie w Afganistanie, bo wojna ta ma przebieg chroniczny, a wszelkie dochodzące stamtąd wieści, często nieprawdziwe, znieczulają swoją monotonną nudą. Swietłana Aleksijewicz nie tyle przypomina jej wagę, co stara się, jak i w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , | Dodaj komentarz

Nobel 2015 Swietłana Aleksijewicz „Wojna nie ma nic z kobiety” (1985)

Józef Mackiewicz napisał po wojnie jako oczywistość: „Jak wiadomo ustrój komunistyczny przeistoczył wielką literaturę rosyjską w bezwartościowy kicz. We wszystkich innych krajach, gdzie nastaje komunizm wolna literatura zostaje podcięta, lub zniszczona.” Nagrane na dyktafon monologi radzieckich żołnierek, które jako ochotniczki … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , | 4 komentarze

Dziennik lizboński (3)

19 maja 2015, wtorek. Słońce różowo barwiło kamienice Alfamy i mimo wczesnej pory na ulicy był już duży ruch. Mała restauracyjka na cztery stoliki wciśnięta na niewielkim, wielkości pokoju patio przed kamieniczką gdzie mieszkaliśmy, była jeszcze pusta, plastikowe krzesła jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, dziennik ciała | Otagowano , , | Dodaj komentarz