Dzienne archiwum: niedziela, 27, grudzień, 2020

WIERSZE PÓŹNE (11)

W LONDYNIE Dobrze jest iść bulwarem Tamizy,na poręcze zlecą ptaki,cyraneczki, mewy, kruki,mokry tłumek wieloraki. To nie łzy,lecz deszcz siąpi. Mgła. Nagle przepadł zaryspocztówkowego Londynu. Już wracamdo pubu, czeka Chrisz pożegnalną kolacjąi jej interpretacją.Ach, ile tu światła od telewizorów,ile piwa! Nastrój … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2020, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz