Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

ZMIERZCH FAŁSZYWYCH PORTALI LITERACKICH

Królestwa są jak krzyk ostatni słychać, gdy nie ma już samotni, wtedy już tylko mówi robak głosem ze swojej pespektywy, nie wierz poeto słowu tak, złudne są sztywne dyrektywy. Symetria, to porządek zbrodni, a chaos zawsze jest przechodni i jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , | 16 komentarzy

WROCŁAW. ZIMA

Może potem mi się przyśni wtulonej w ciepły kąt wagonu z zapachu smaku strzępek myśli zbłąkanej cudem w obcym domu z najcichszych słów niewydobytych ze świadomości. Sen. I nagle zjawi się w miejsce plam czerwonych na białym prześcieradle. 4 marca … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1973, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE KOŃCA ROKU (IV)

Kiedy się budzę rano, zalewa słońce pokój i wszystko, co mi bliskie, sypie iskierki wokół, fala iluminacji pocięta żaluzjami destyluje snop światła złotymi pyłkami, i by się rozpoczęło, niezmiennie przeobraża wczorajsze ranną porą, z nowego kalendarza. I budzę się na … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | Dodaj komentarz

WIERSZE KOŃCA ROKU (III)

Orgiastycznie błyszczą schody, kopuł szklanych wiatr nie wznosi, ciągom dźwiękoszczelne okna zgiełkowi oddają podziw, w ścianach zamków kryształowych legło szczęście w dobrobycie, nigdy dosyć, nigdy dosyć świateł srebrnych na suficie kiedy z góry pada jasność. Runą na miasto iskier kule … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | 29 komentarzy

WIERSZE KOŃCA ROKU (II)

Idą późne wiersze bezładne tkanin wszelkich resztki kłębią się w jardzie, metrze, arszynie, łopocą metki, naciągają nieśmiało esencją. Na Ziemi tworów niechcianych jest pełno więc są i będą. Być cudzą energią, przez naśladowanie klimatu to jak tajfun, gdzie wiatru jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | 16 komentarzy

WIERSZE KOŃCA ROKU (I)

Cykl urywa się, zakańcza w przypadkowym miejscu wzoru na tkaninie przemarzniętej, przykurczonej obok kroju, chociaż nic się już nie zgadza, choć intencje były inne, wszystko pójdzie tak jak leci, bo wystygło trwanie. Zimne, martwe; osad na dnie przyciężkawy i niestrawny, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | 37 komentarzy

TRZYDZIEŚCI SONETÓW WRZEŚNIOWYCH (30)

30. Może na darmo umiejscawiam w czasie, mą chronologię. Pomiesza ją wiatr, rozproszy kartki, liście. Odtworzyć nie da się, trzeba czekać na sezon, na okres bez dat. Trzeba tak wcielić w sztukę życia nieistotność, by się kurczyło, jak skwierczący ogarek, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

TRZYDZIEŚCI SONETÓW WRZEŚNIOWYCH (29)

29. Moje serce nie chcące wiecznego powrotu wciąż powraca bez woli tak jak pory roku, z determinacją rzeźbię słowa w natłoku pchających się rzygowin, śluzu i potu. Co minęło dawno, mam to tam, to tu, a zawsze się łudziłam, że … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , , , , | Dodaj komentarz