Archiwa tagu: jesień

PÓŹNA JESIEŃ NA WSI

Jest krystaliczne zimno wokół, jak komar brzęczy w rytm dmuchawa, listopadowy zmierzch wieś przykrył, życie się toczy jak protokół, jak bezustanna z Bogiem zwada w trzech knajpach ćmiąca popijawa, a prokurator nic nie wykrył. Nie drży w kominach dym jesienny … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2000, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

PAŹDZIERNIK

Psy się pospały w spadłych liściach, październik ciepły, pełen słońca trwa. Splendor zakończeń jeszcze błyśnie w radości psów powracających, nim spadnie zmierzchem mgła. Ludzie wypiją piwo w barach przejdą ulicą odmienieni, wtopieni w zmierzch… Każdy się o coś w życiu … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2000, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

TRZYDZIEŚCI SONETÓW WRZEŚNIOWYCH (29)

29. Moje serce nie chcące wiecznego powrotu wciąż powraca bez woli tak jak pory roku, z determinacją rzeźbię słowa w natłoku pchających się rzygowin, śluzu i potu. Co minęło dawno, mam to tam, to tu, a zawsze się łudziłam, że … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , , , , | Dodaj komentarz

TRZYDZIEŚCI SONETÓW WRZEŚNIOWYCH (7)

7. Wiatr zerwał się, przydusił suche wrzosy, zimo arktyczne zawładnęło izbą, już czas, już czas, już dzban wodę wynosił, i już skończyłam z tą wierutną misją. Bywały dni, że jeszcze jak kłosy zbierałam z pól pamięci przenikliwość żyzną, ku przestrodze … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

TRZYDZIEŚCI SONETÓW WRZEŚNIOWYCH (3)

3. Rozpoczął się wrzesień deszczem tego roku rozsnuwając mgły nad lasami miękko, czas to tylko narkotyk złączony z włóczęgą, iść, iść w amoku. Przewiązałam wstążkę tam, gdzie były sady, bym wiedziała, które drzewo jabłka rodzi Ariadna znała sposób, a ja … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

ODA DO ZWYCIĘSTWA

Edinuelowi Marze Nie śmiej się ze mnie. Tak to jest kiedy czerwony październik dębem się sypie. Wojny pleśń czerwieni wstydem rówieśnik, wolność damy sobie sami koniecznymi wyborami, wciąż niewłaściwy kierunek, pionowo liście spadają w cierpkość ulic… I, kiedy wirem wiatr … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | 2 komentarze

AMERYKA (4)

Było to nasze ostatnie spotkanie i po nim nie nastąpiły już nawet grzecznościowe wymiany mailowych życzeń świątecznych. Jeszcze w Kalifornii kupiłam w winnicy Napa Valley dużą pocztówkę ilustrującą przepych piwnicy zastawionej po sufit ogromnymi beczkami wina i chciałam jeszcze to … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Otagowano , , , , , | Dodaj komentarz