WROCŁAW. ZIMA

Może potem mi się przyśni
wtulonej w ciepły kąt wagonu
z zapachu smaku strzępek myśli
zbłąkanej cudem w obcym domu
z najcichszych słów niewydobytych
ze świadomości. Sen. I nagle
zjawi się w miejsce plam czerwonych
na białym prześcieradle.

4 marca 1973 niedziela 

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 1973, Nie daję ci czytać moich wierszy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *