Archiwum miesiąca: grudzień 2013

ROZWÓD

Przyszli obcy. Popatrzyli, posłuchali. Zapisali. Uśmiech przedarł się przypadkowo. Dowcip w nudzie brzęczał, jak fałszywa nuta. Ci dwoje, których Bóg złączył, byli w sali. Dla nich najpierw komunia, a potem pokuta. I łączyli się. I oddalali. Umierali. Przeżuwali rozkosz z … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz

AKT

Ciału mojemu kształt nadajesz siecią pieszczoty niewidoczną, z niebytu wydobywasz całą, ustami nazywając chwile, czas zatrzymujesz. Stajesz się mną, byśmy już razem w obce kraje wchodzili w formy, barwy, style. Jestem wartością, której nie ma, a którą mroki niepamięci próżno … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz

NIEBO

Gdy ponure wzrasta niebo, szum aniołów i powietrza dla maleńkiej wprost przyczyny, ja i Wszechświat, jak litera, w wielkiej księdze pokolenia, którą pisze w nieskończoność i Historia, i świadomość, wszystkich ludzi bardzo szczerych, rozproszonych, jak litery, dla maleńkiej wprost przyczyny, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1983, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

NIE WIEM

Wszystko jest jednym odchyleniem od najzwyklejszej, ludzkiej sprawy, świat się wyrodził i wypaczył, zakrzepł w swym ciągłym nie wiem, nie wiem… 22 lipca 1988 Trzebina

Zaszufladkowano do kategorii 1988, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

GRUDZIEŃ

Kiedy się księżyc w noc bezchmurną pojawi pełnią w mróz zimowy, drży metalowo cały Wszechświat. Cisza otula samochody. Wiatr już nie włączy im czujników i alarm ciszy już nie przetnie. Okna migają w blokach martwych. Asfalt jest po przymrozku płowy. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2003, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | Dodaj komentarz

ANIOŁ STRÓŻ

Na udręczenie. W oknie stoję, czas się w źrenicach wolno wlecze. Dawno minione niepokoje wracają. Znam je i je leczę. Anioł jak ja, zwrócony twarzą w asfalt ulicy obok stoi. Patrzymy w okno. Ludzie łażą. Nasz widok ich nie niepokoi. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2003, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

KARNAWAŁ

W tym kościele jak wszechświat, obcym i wilgotnym, gdzie grzech ścieka kroplami w mrok konfesjonału muł się osadza cierpki, nie czyszczony wieki, Duch Święty latarnią kopuły wleciał i wyleciał oknem, i maskaradą się zaczął rok, czas karnawału, jasnowidzów oczy spuściły … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1990, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

CZARNY KACZOR

Nagle ptak z jękiem i przestrachem w sień runął. Odskoczył, gdy mnie ujrzał. Był to kaleki, czarny kaczor ratunku szukał pod mym dachem. Telefony rozniosły boleść. Ma takich trzydzieści Malikowa. Przyszła z torbą, jak po towar. Przyszła zabić swoje. Nagle … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2001, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | 2 komentarze