GRUDZIEŃ

Kiedy się księżyc w noc bezchmurną pojawi pełnią w mróz zimowy,
drży metalowo cały Wszechświat. Cisza otula samochody. Wiatr
już nie włączy im czujników i alarm ciszy już nie przetnie.
Okna migają w blokach martwych. Asfalt jest po przymrozku płowy.
Beton milczący. Umarł Świat
wielowarstwowo i konkretnie.

10 grudnia 2003, Katowice

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 2003, Nie daję ci czytać moich wierszy i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *