Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

XXXVI AKTÓW (III)

AKT III Wiatr bezruch starł i płatki z drzew postrącał, bogaczom wwiał pogodę biedną, uwolnił pąk, jak dzień z miesiąca, by w nim mógł kryć się łabędź z Ledą, by się plątały z puchem białe płatki niemo, bo to jest … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | Dodaj komentarz

XXXVI AKTÓW (II)

AKT II W wadze słów nadmiarem ciała barwi się znaczenie różu skóry, by zagrała postać światłocieniem. Nie ma wcale. Okamgnienie zanotuje trwanie, mnie nie ma, nie ma, nie ma mnie! Jestem domniemaniem. Garść wzruszenia? Jest wzruszenie! Niezbędny komponent zimna. Drży … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | Dodaj komentarz

XXXVI AKTÓW (I)

AKT I Oto jak szynka, na scenie już: Albertynka, nagości róż. Oto, a przecież przyjrzeć się warto, przez chmurę cienia i w ostrym świetle człowieczy obiekt, najczystsze białko, które nie chodzi w swetrze. Oto zostanie, tak nieubrana, by swe ubranie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | Dodaj komentarz

WIERSZE WIĘZIENNE (5)

*** Nic nas nie spaja. Oddzielone są niewidzialnie dwa istnienia, Bóg między nas szczeliną wniknie, wlepi w wyobrażenia nic, z dna oka razem wydobędzie; sam się w lepiszcze lepiącego zmienia, by być i więcej nic! Lecz już gdzieś indziej jestem, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | 5 komentarzy

WIERSZE WIĘZIENNE (4)

PIEŚNI BZOWEJ BABULEŃKI Pieśń piąta (zimna wiosna) Umilkł twój wpływ. Milczenie kosmiczne jest i zimne. Człowiek tak jak i Bóg. On nie odpowie. ani na wiem, ani na nie wiem. Przymrozek kwiaty wiśni białe dotknął boleśnie, lecz nie zniszczył. Słowa, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | 2 komentarze

WIERSZE WIĘZIENNE (3)

PIEŚNI BZOWEJ BABULEŃKI Ud af det Virkelige voxer just det forunderligste Eventyr. (Właśnie z rzeczywistości rodzi się najdziwniejsza baśń w świecie.) „Bzowa babuleńka” Hans Christian Andersena Pieśń pierwsza (bzy) Bzy już w deszczowy dzień nareszcie, zakwitły. Pachną i wpływają, chmury … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , , | Dodaj komentarz

WIERSZE WIĘZIENNE (2)

*** „Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go, natargali,” Tuwim A w szczelnym wiosny uwięzieniu fart, bo bękart zawsze jest wygnańcem z wielu, gdy koło łączy śmierć z wschodzącą stratą i nielegalność wnosi szansy wyłom, otworzysz skórę. Ot, lekkie zadrapanie. drzeć, to … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | 6 komentarzy

WIERSZE WIĘZIENNE (1)

*** Miód jest w powietrzu. Każdy dzień kwietniowy ogarnia przełom, tym się odcinając od byłej martwoty. Będąc wiosną nowym niełatwo sieć wysnuć, jak drapieżny pająk; popatrz, jak inni słownym miodotryskiem nie bacząc na to, ile miodu wokół, mnożą wyobrażenia o … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz