Archiwum autora: admin

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz

WIERSZE ŚNIEŻNE (4)

Śnieg gór jest wieczny. Sen Andrzeja wciąż w hibernacji w Himalajach. Andrzejki rok w rok ma w śnieżycach tam, gdzie nie dotrze już nadzieja, ciepło moszczona w boskich mitach. Wiatr hula w miastach i zadymka rozdmuchuje śnieżny z dachów pył. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , , , , | Dodaj komentarz

WIERSZE ŚNIEŻNE (3)

I przyszła nieuchronnie zima zaklęta w sześciokątny płatek, bielmo przestrzeni. Jak oczyma mam ją ogarnąć. Wszerz kraina w niej ja, widz ślepy i mój smutek. Poranne mgły, na szosie mleko, kłują igiełki szybę mrozem. Czy to już koniec? Czy to … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

WIERSZE ŚNIEŻNE (2)

Wtedy, gdy drzewa stoją białe jednocząc się z kredową ziemią, a oszronione pozostałe części pejzażu są tytułem większej całości, świat ogarną pozorności zintegrowania. Przewidział to już Orhan Pamuk sypiąc w powieści śnieg jak zdania, zimno jest nie do wytrzymania. Zima, to … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

WIERSZE ŚNIEŻNE (1)

Dziś sypnął śnieg jak z worka gipsu, wiązał się przez dzień blaskiem słońca, miasto nie miało nań pomysłu. Wstydliwie w nocy z dachów zniknął, jak w szkole jesień zimująca. Wytrysk przedwczesny myli pory, wyskrobie rankiem samochody, wiatr wcisnął liście w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Dziennik sztokholmski (5) c.d.

Wyjeżdżając na powierzchnię ze stacji Östermalms kieruję się jedynie do hali targowej, do ceglanego budynku, ze złotym napisem SALUHALL na niebieskim, jak na fladze szwedzkiej, tle. Przeznaczenie rozpoznaję z daleka, gdyż przypomina mi Halę Targową we Wrocławiu, gdzie zawsze po … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, dziennik ciała | Otagowano | Dodaj komentarz

Moje lektury szkolne obowiązkowe: Edmund Niziurski „Sposób na Alcybiadesa”(1964)

Pamiętam, że czytałam z zainteresowaniem mając nadzieję, że książka za darmo udostępni mi sposób na przedmioty, których powodu istnienia nikt w naszej szkole nie rozumiał. Było wiele takich przedmiotów, do których zaliczaliśmy technologię, higienę, biologię, chemię i fizykę, PO (przygotowanie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , , | 25 komentarzy

Dziennik sztokholmski (4) c.d.

Po wyjściu z metra na stacji Medborgarplatsen przeszłam przez park Björns. Chmary dzieci o różnym kolorze skóry ubranych w odblaskowe, wodoodporne kamizelki w kolorach neonowych mieszały się z ich opiekunami też w takich samych kamizelkach. Wspięłam się schodami w górę … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, dziennik ciała | Otagowano , | Dodaj komentarz

Jebać

Wiedziałam kiedyś, że ten czasownik oznacza relacje seksualne i pochodzi z języka rosyjskiego. Jeszcze w liceum dowiedziałam się, że „ czteronożne jebadełko” oznacza w swojej wulgarnej wersji łóżko, a „jeb twaja mać” to najgorsza obraza dla obrażanego, gdyż wiadomo, we … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2015, dziennik ciała | Otagowano , , , , | 45 komentarzy