Archiwum miesiąca: wrzesień 2006

Piotr Czerski „Ojciec odchodzi”

Bohater ma dwadzieścia cztery lata, podobnie jak autor. Tematem tej mini powieści, słusznie anonsowanej na okładce, jako lekturze lekkiej, „do pociągu” jest ojciec. Jak wiemy, ojcem zostać niesłychanie łatwo, wystarczy kilka ruchów frykcyjnych, co jest podobno jeszcze skuteczniejsze, gdy zapłodnienia … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Otagowano , | Dodaj komentarz

Zmarnowanie

Szukałam po obrzeżach życia tej polifonii, gdzie samotność to marsza weselnego godność, prawa do jadła i do picia. Szukałam ciebie, bo czasami w słowach spotykam cię jak w lustrze. A przecież razem, już pojutrze po drugiej stronie lustra sami będziemy … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Telefonia komórkowa

Do przedziału weszli sami młodzi ludzie, a ja siedząc w środku, miałam jako jedyna, nieczynną z powodu nie opłacenia, komórkę. Wsłuchiwałam się więc w czasie tej półtoragodzinnej podróży łączącej dwa duże miasta w komórkową komunikację międzyludzką. Komórki zostały wyjęte zaraz, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Pokrzywianie

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Upokorzenie

Smak upokorzenia jest paralityczno-drgawkowy, gdy jesteśmy niesprawiedliwie ukarani. Nie można wtedy łapać oddechu, mimo, że serce pracuje prawidłowo. Czasami trwa to tylko kilka dni, ale może i przeciągnąć się do kilku miesięcy, a nawet lat, zależnie od dawki. Materiał, jakim … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz

Nominowani do nominowanych: Nike 2006 – Iwona Kurz

    Wszystkie utwory literatury światowej dzielę na dozwolone i napisane bez pozwolenia. Te pierwsze to mierność i podłość. Te drugie to ukradzione powietrze. Pisarzom, którzy już zawczasu tworzą rzeczy dozwolone, chciałbym plunąć w twarz. Chciałbym ich rąbnąć pałką w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | 3 komentarze

Tu idzie starość: Adam Wiedeman

Pamiętam z obszernej biografii Carla Junga, niestrudzonego badacza snów naszej zbiorowej nieświadomości, który eksploatując seksualnie swoją studentkę w ramach udzielania jej pomocy lekarskiej, oburzony zgłoszoną przez matkę pretensją, wystawił jej ogromny rachunek jako lekarskie honorarium, które musiała zapłacić. W książce … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | 8 komentarzy