Dzienne archiwum: czwartek, 21, wrzesień, 2006

Mandelsztam

A wieczór już i Mandelsztama szczyptę: chininy albo cyjanku zażyć, to sprzeczność umierania z leczeniem. W tkanki wiersza uciekać. Gdy się nie da nie może być, nie można bywać, wiersz się jak stary zegar przyda tajnych ablucji. I nie wyda … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Żar

Dzisiaj, gdy wracasz do domu i przynosisz widok sześćdziesięcioletniego górnika (z którym już nie sposób rozmawiać, powiedział już wszystko), z napełnionym workiem foliowym krwią, trzeba bronić się innymi widokami. Gdy tam leżysz, mając w uszach „Księgę ziół” Maraia, przypomina mi … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz