Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

***

I powiesz mi, gdy będzie już banalnie ścięty każdy luz i wydrwi każde przerażenie. I kiedy puste słowa wciąż powznosisz w niebo, wtedy ton fałszywszy będzie niespełnieniem. A kiedy sen ostatniej krwi kolor nasyci, głuche drzwi otworzą się już niepotrzebnie. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | 3 komentarze

RADOŚĆ POCZĄTKU

Joannie Wajs Tam ślad i znów spadają gwiazdy. Tam drży, choć drżeć nie miało jeszcze. Wcześniak jest wczesny. Wychuchany. Ziąb października rodzi deszcze, a wskrzesić, to przełamać przykaz. A złamać, to jak wyjść, nie wrócić. Labirynt kończy się wyborem. Wybór, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | 16 komentarzy

SMUTEK KOŃCA

Jest w zakończeniach ulga. Nieskończoności groźba znika i czujesz wolność od jej trwogi. I, nie ma psa, i ogrodnika i nie ma strat i zmarnowania, bo już się nic nie będzie toczyć a łzy popłyną sobie same by tylko przemyć … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | 4 komentarze

WIERSZE WRZEŚNIOWE NOCNE (SŁOWA)

Te wizje są szlachetne jak rdza: entropii praca wre konieczna. A więc te wizje- epifanie wychodzą niekoniecznie z piekła. Widzisz że nie ma wcale spotkań. Dale są bliższe, niż mniemanie że można je osiągnąć. Słodka w pielgrzymowaniu tak jak taniec … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE WRZEŚNIOWE NOCNE (SEN)

Niech się rozwija, niechaj biegnie, trwa w ruchu, w drodze i w pochodzie; niechaj wyszepcze i poradzi drobna inwazja w cudzą Jednię na brak pewności i na głodzie wszelkiej koniecznej wyobraźni. Kody zmylone, poplątane, ścieżki zarosłe i mamiące, pułapki śmiechu … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

WIERSZE WRZEŚNIOWE NOCNE (GŁOWA)

Noc. Tak niewiele jest już do kresu minut. Tak się rozkosznie nieśni z głową ściętą, pogodzoną z brakiem. Zniknęły z pól plony i w czerni ich nie ma. To też jest sukcesu znakiem. Księżyc. Pełnia. Lecz cóż ta poświata da … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | 15 komentarzy

POEZJA

Mam tę lirykę, której nie ma (pod karą jej archaiczności uprawiam niebyt w bezczelności). Lecz nic innego nie mam: schemat snów na resztę dni. Mam taką miłość. Tej miłości udowodniono w glorii wiedzy brak ziemi ornej, nawet miedzy. Lecz nic … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

***

Klosz nocy spadł jak na tym stole chroniącym od much ciast okruchy – drobna siateczka, kształt kopuły zaizoluje. Ciemna ta przestrzeń. Niepokoje są tylko twoje. Spadł, a ja nie wiem czy to jeszcze atrament, czy już tusz kreślarski. Architekt przemysł … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Jeden komentarz