Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

ODA DO LATA

Nie, nie zatrzymam już długich cieni pionów, poziomów, zygzaków słońca, zgiełku w zaroślach ptaków przy ziemi krzyków triumfu z orbity nieba na lot nad wszystkim, czego nie zdoła dotknąć mój zachwyt. Dlatego trudno doświadczyć pełni lata w pokojach nawet gdy … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | 19 komentarzy

PIOSENKA WIEJSKA

Powietrze miękkie otula rękę wędruje wzdłuż nagich pleców to tylko chwila zastygła w bryłach złota na sitach czasu! refren: To nasze dzisiaj lipcowe, dzień skrapla słowem i słowem! Tak, jak w malinach krople czerwone znaczą słowami mowę! Mówisz do mnie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | 5 komentarzy

GRÓB HORTENSJI

Hortensji Nowak Lubię, jak kule hortensji wiatr rozchyla, kołysze ich błękitem nagłej burzy zamęt, wchłaniana jest płatkami, jak bibuła atrament rozlana w niesmak chwila, toczy kiście, pochyla do ziemi. I potem umiera kwiatów zawierzenie bezpowrotnie martwieje papierowe plemię, umiera hortensja. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | 12 komentarzy

ODA DO BROWN CANDY

I. Osłódź mi życie, kup za dolara w chińskiej dzielnicy brown candy! Ja się postaram, ty się postarasz, by w codzienności kształt chemicznie wykrzesać zapał, jak słodyczami brown candy! II. Cukier zamknięty w kąty proste, abstrakcja służy brown candy! Fikcją … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | 36 komentarzy

IMPERIUM

Figi, daktyle, grejpfruty tak blisko monitora! Rzuca na nie błękity melancholijne wczoraj… W tropikalny dziś owoc z bursztynową słodyczą wsiąknie zimno styczniowe jak w wrogi Świat z Papieżycą… Wewnętrznie atramentowy literek zmierzch. Gangsterskimi krokami z tłumikiem mowy rozmaże po szybie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz

FADO NOWOROCZNE – luźna interpretacja z portugalskiego Ewy Bieńczyckiej

Miłości tyle na raz, by wiersz napisać tobie, instrumentalny aranż, z kompozycyjnych szarad, by z nich rozniecić ogień, z kompozycyjnych szarad, byś w nich rozpoznał ogień! Miłości tyle na raz, że leje się tak ze mnie jak krew z aorty. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz

WROCŁAW

Tak to już jest, że do retuszu niewiele jest właściwych ruchów. Świat się nie wzruszy brakiem duchów, ani nie zdziwi się ich stanem, kiedy zdychają tak, jak ryby zduszone lodem Odry szczelnym. Tak to już jest, że nieśmiertelny ten, co … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | 19 komentarzy

MOJE MIASTO

Miasto jest snem, poważnym majakiem. I drżeniem w nim powieka pnie się nieba skłonem w nienaruszalną głębię, popatrz przez białko oka, pustą źrenicą czas zwleka nawet, jak nie jest sennie… W arterię szyn wepchnięci, stoją. Zza szyb przeźroczystych, łączą się, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2010, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz