Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

W CZAS, GDY PTAKI UCZĄ MŁODE LATAĆ

Uczą latać jajka postać. – Zbyt nisko w krzaków cienie… Rodzice w krzyk, na pomoc nikt, jednak wzbił się w przestrzenie. Ach, pierwszy lot, gdy czyha kot, a świat jest pistacjowy! A oni drżą, by z obu stron, lecąc, wypłaszać … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2014, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , , | 4 komentarze

SUKCES

On cię uzna, gdy majątek w czas wtłoczony owoc wyda on – światowy współlokator, on – opinia. On – termometr i prześmiewca znajdzie dobry twój początek lub podpisze końca wyrok. A ty między ćma bezbronna bez możności, życie nagie w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1987, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

BABCIA

Gdy umrze matka mojej matki dom umrze. Miasto i dzieciństwo. Dni przejdą w inny rejon myśli tam gdzie energii już wydatki w głąb idą siebie. Tam gdzie trwa kłamliwy obraz cudzych myśli, wydarty życiu strzęp zagadki. Jak czerń najbliższych na … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

MÓWIENIE

Słowa. Czy mogą bez istnienia nadawcy? Twórcy? Architekta? Ich spiętrzeń, łączeń w sens jedyny mówić? Czy mogą pokolenia, ich labirynty intelektu skończyć dla świata okres zimy? Mówiłeś do mnie po milczeniu, twój głos w słuchawce jak w eterze, łuskane słowa … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

PISANIE

Pisać do końca, jak po chwili chwila znaczona odmierzaniem, zegara, jego sekundnika. Pisać i wcale się nie mylić, nie bać, co się w słowach stanie, Umrzeć. Przestać tykać. 3 luty 1984 Kraków

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

MALOWANIE

Ten fresk na ścianie ja odsłaniam, choć cegły, tynk i biały grunt. Lecz kładę farby przez odjęcie, jak nowe życie przez poczęcie. Co było wcześniej? Nic? Czy punkt? Energia przeszła, jak przecięcie przypadkowego gwiazdy drgnienia? To malowidło: film na opak. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

ROZWÓD

Przyszli obcy. Popatrzyli, posłuchali. Zapisali. Uśmiech przedarł się przypadkowo. Dowcip w nudzie brzęczał, jak fałszywa nuta. Ci dwoje, których Bóg złączył, byli w sali. Dla nich najpierw komunia, a potem pokuta. I łączyli się. I oddalali. Umierali. Przeżuwali rozkosz z … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz

AKT

Ciału mojemu kształt nadajesz siecią pieszczoty niewidoczną, z niebytu wydobywasz całą, ustami nazywając chwile, czas zatrzymujesz. Stajesz się mną, byśmy już razem w obce kraje wchodzili w formy, barwy, style. Jestem wartością, której nie ma, a którą mroki niepamięci próżno … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1984, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , , | Dodaj komentarz