Archiwum miesiąca: marzec 2007

Todd Solondz „Palindromy”

Forma filmu, oparta na uniwersalizacji problemu poprzez podmianę ról wiodącej dwunastolatki na różne płcie i wiek, jak i karkołomny w moim pojęciu tytuł, sugerujący jakieś wyższe wtajemniczenie formalne, z którego jedynie tytuł zostaje, to nadmiar i ozdoba. Cała reszta, a … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Dodaj komentarz

Pierwszy dzień wiosny 2007

Urodziny wiosny 21 marca z uśmiechami i życzeniami kolorowa młodzież celebrowała ubrana na żółto rozdawaniem żółtych narcyzów z licznych wiader. Od urodzin Jimi Hendrixa, po śmierć Kurta Cobaina, na Broadway gniazdują yuppies, generacja X, bohema i pseudobohema. Już po chwili … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2007 | Dodaj komentarz

William Blake “Spring” przełożyła Ewa Bieńczycka

WIOSNA Na flecie zagrajcie! Nim zmilknie całkiem. Ptaków zachwyty Zmierzchy i świty; Słowika imię Dźwięczy w dolinie W powietrzu pliszki, Weselny hałas, Weselny hałas, by powitać Czas. Chłopaczek mały, Już rozigrały, Małej Dziewczynki Słodkie są minki, Jak kogut zapieje, To … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii się tłumaczy | Dodaj komentarz

Su i Gab

Zaszufladkowano do kategorii związki | Dodaj komentarz

Remy Belvaux, Andre Bonzel, Benoit Poelvoorde „Człowiek pogryzł psa”

W wieku 38 lat w ubiegłym roku we wrześniu zmarł współtwórca filmu, Remy Belvaux. Przyczyny śmierci nie są znane. Niewiele w sieci jest o filmie, w wielu krajach zakazanym. U nas premiera w 1994 roku odbyła się chyba jedynie w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Dodaj komentarz

Darren Aronofsky „Źródło”

Zbliżający się do czterdziestki reżyser przeżywa pierwszą falę starości, a wiadomo, że starość już jest wtedy, gdy życie zaczyna nam się podobać. Po nagrodach i sukcesach debiutu, dającego mu niezasłużoną zachętę do dalszej pracy reżyserskiej, absurdalnego namieszania wątku naukowego z … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii czytam więc jestem | Dodaj komentarz

Róże z Janney street

Tam, gdzie się kończy Janney street i róże krwawią obok śmieci ulewa tak jak ciało prysznic oczyści i podnieci. Na schody domków Janney street po deszczu wraca młodzież. W czarne dziewczęta z mokrych płyt chodnika zapach może wniknąć z róż … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Baudrillard

Śmierć Jeana Baudrillarda, mimo poetyckich zamian rzeczywistości w najwyśmienitszym stylu postmodernizmu, była odwieczna, konwencjonalna i przewidywalna. Ukończyłam właśnie “Duch terroryzmu”, sterroryzowana wątpliwościami, czy aby warto się czegokolwiek dowiadywać z newsów medialnych, skoro to i tak wszystko nieprawda. Ale – jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz