Róże z Janney street

Tam, gdzie się kończy Janney street
i róże krwawią obok śmieci
ulewa tak jak ciało prysznic
oczyści i podnieci.

Na schody domków Janney street
po deszczu wraca młodzież.
W czarne dziewczęta z mokrych płyt
chodnika zapach może

wniknąć z róż płatków Janney street
krzewów, co tak jak człowiek
kwitną najpiękniej. Chociaż wstyd
różanej, wonnej mowie,

bo sylab czerń na Janney street
opadnie z dnia schodzeniem.
Zmilknie rozdzierający krzyk
ich krew nakarmi ziemię.

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 2006. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *