Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

Z cyklu wewnętrzne umieranie: „Rugowanie”

Tam gdzie w przypływach i połowach wyłuskać z dna esencji resztkę chcą polowaniem w czas godowy, by gody zmienić. Wstawić kreskę zamiast przecinka, gdzie już wartość zmierza do nikąd. Blisko zera. Łokciem przesunąć mimowolnie; w to miejsce dać znane z … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

Z cyklu : Wewnętrzne umieranie „ Aneksja”

Niewola słodka jest, gdy powie. Reszta aneksją, zagrabieniem. Reszta, to tylko zwykły człowiek, który jest zżyty z swym plemieniem, który, choć chce, choć może nie chce, to nic nie może. W odstąpieniu jedynie szansa. Nie odstąpi. Mozolnie będzie ciął w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, czytam więc jestem, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

Z cyklu : Wewnętrzne umieranie „ Rozstanie”

Zanim pierwotne zapomniane wykrzywi się, sczeźnie na amen nic już nie pohamuje zdarzeń, nie zmieni biegu żaden kamień jak linie dotąd równoległe, nie skrzyżowane, bieg swój nagle zmienią w rozwarty kąt, by zatrzeć powinowactwa i w te dale usunąć się. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

Z cyklu : Wewnętrzne umieranie „Odmowa”

Nic nie zostanie. Mgłą wiosenną, wilgocią, co się łzami skropli odwieczne będzie zamazane, a pytać będą o to mocniej ci, którym właśnie dane było sitem przecedzać w gardle słowa uprzejme. Chłód oschły tylko w mowie niczyjej. Chłód to odmowa tym, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

PAMIĘĆ

* Ten materiał w beli czasu, rozwijany jak mistrz wyda tną nożyczki bezwzględności już w nieodwracalne kształty, tak te ścinki porozrzuca wiatr, co wydął już firankę; drzwi balkonu przeciąg rozwarł w szklane skrzydła; w pusty obraz rozpostarty na kochankę. Nic … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008 | Dodaj komentarz

Tym… (wiersz noworoczny)

Tym, czym się stają gdy nastają, tym, co stawając się, nie muszą, tym, co stawaniem się stawiają na mylne racje i nie kusząc żadnego drżenia wewnętrznego, by im coś skraść, by świat ich posiąść, tym Kenom, co na gładko mają. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008 | Dodaj komentarz

Miłość

Nic tak nie karze, nic nie boli, i nic nie staje się, choć musi. Nic też nie będzie wbrew i w woli, co niepotrzebne, co nie kusi. Nic nie wypowie nie wypapla i nic milczeniem nie dowiedzie. Kąciki ust i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2007 | 5 komentarzy

Na zawsze róże

I tylko ważne są te róże: po jednej stronie płatków kolor zamienia się w żółty róż podszewki. Barwy tej decydowanie daremnym czyni zamykanie w systemy, klatki gatunkowe. Róże są same sobie wolą. Róża cię nigdy nie okłamie. Ważne są róże, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2007 | 3 komentarze