Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

W samo południe

Szczelne są okna. Szczelne drzwi. A chociaż dom twój nie forteca to neutralność nie podnieca jedynie niedostępność drwi. W samo południe jak w westernie weszłam w uliczkę. Dom w upale, ale mieszkańców nie ma wcale jest tak filmowo i bezwzględnie. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Oko

Pustka. To tylko trochę ciała, trochę komórek pulsujących. mijam je, uwięziona w rymie. Nie ma cię, chociaż jesteś przy mnie. Nie ma mnie. Nie ma wśród modlących. Nie ma mnie przy mnie. W komórkach Bóg. I w każdej życie tli … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Sceny myśliwskie

Winą jest twoją, że gdy polowanie uniknąć może ofiary wskazujesz me tropy. Wiesz, że do pary zrobić nas mogło wybranie. Winą jest twoją, że krew moja znaczy ślady wolności: tu byłam. Farba czerwona, przemieniona na chłam, pokrzywia w sposób dwuznaczny. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Bójka na wsi

Bili ich długo czarną nocą. Pisk dziewcząt rozkosz bicia wzmagał, aż się zaczernił bruk posoką i odjechali drogi kawał, gdzie za pięćdziesiąt polskich złotych, mieli to samo. Czułość. Dotyk. A z lasu szedł poranek.

Zaszufladkowano do kategorii 2000 | Dodaj komentarz

Miłość braterska

I kiedy słowa, słowa święte wracały, raz wprawione w zamęt zwany potocznie w nas rozmową, i kiedy były już wycięte kwiaty z ogrodu gwiazd, firmament walił się nieba katastrofą, zniszczenie tylko, śmierć i zgliszcza zawód miłosny i złamane serce tandetne … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Powołanie uczniów

Nie pytaj mnie o powody, jeśli nie chcesz wchodzić. Kibicem być, to też fatyga. O co pytasz? Grą nie to, czy jesteśmy młodzi, tylko korytarz. Wejdziesz? Wchodzili Jan i Paweł Łukasz, Judasz Iskariota w nieznane, cichym gnani prawem ducha i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Hortensje

Ciszę ulicy w piekle lata upał zamienia w galaretę. W hortensjach, karmionych codziennie wodą miłości, aby trwały, jest powstrzymanie biegu czasu, wiecznej odmowy. Lśnią hortensje. Przyszłam w zastępstwie. Przyszłam marząc, jak marzy więzień o czasie nowym, który przeminął bezpowrotnie. Świat … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz

Pożądanie

Brak dostępności. Za to w zamian sycąc się brakiem cudzej biedy, orgia zmysłowa jest jak Adam z którego Bóg nie wyjął Ewy.

Zaszufladkowano do kategorii 2006 | Dodaj komentarz