Archiwum kategorii: Nie daję ci czytać moich wierszy

OGRÓD KALIFORNIA (8)

BAMBUS Dom chroni przed światem bambusowa ściana przenika przez listki słońce uwięzione w patio, natura ogrodu jest pierwsza. Skrawek jej ogromu rzucony między domy tylko do mieszkania, jest ideą jedynie. Może tę ostatnią. Lano beton na trawnik robiąc ściany domu, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

OGRÓD KALIFORNIA (7)

HURTOWNIA KWIATÓW Między 7 a 8 na Wall Street ciągną się hale z kwiatami z całego świata, a tylko hiszpański słychać. Kto to wszystko kupi, kto zapewni zbyt? Jednak znikają. Po nich upojny zapach zostaje, nawet pachnie płyta chodnika. Wyrzucili … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

OGRÓD KALIFORNIA (6)

MALWA Rezydencję Hollyhock zbudował Frank Wright sto lat temu. Te rytmy w ornamentach, to podobno malwy. Stoi na szczycie wzgórza. Gaj oliwny porasta stok. Widok stąd najpiękniejszy na Znak Hollywoodu, jeszcze go wtedy nie było, a dom też nie stałby, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

OGRÓD KALIFORNIA (5)

OLEANDRY Weszłam na szczyt powdychać powietrzem wielkich tego świata, potem schodziłam w dół wzdłuż domów, zawsze skrytych w kwiatach serpentynami niemal pionowymi. Mrok mnie zaskoczył. Zgubiłam się. A tam w dole rzeka aut nieustannie pędzących… Oleandry pachnące mnie poprowadziły, ciągnęły … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | 2 komentarze

OGRÓD KALIFORNIA (4)

IRYSY Malowane były w psychiatryku najdroższe na świecie irysy. Wiszą w ostatniej sali zachodniego pawilonu, kładzione bez impastów, bez pomocy znikąd, jakby Van Gogh na siłę żywot wskrzeszał lichy w nich bez szans się oddalał od własnego zgonu. Idziemy w … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

OGRÓD KALIFORNIA (3)

ŻYWOPŁOTY Nie oddzielają nieba wabiąc kolorami kolibry, a przecież i tak spoczywa na nich ludzkie oko, już z daleka. Purpurą zwisają nad ziemią, brudząc chodnik. A zapach przemaga smród spalin, jakby z gleby wyrosły z całkiem innych soków, jakby pigment … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

OGRÓD KALIFORNIA (2)

POMARAŃCZE Wracaliśmy wieczorem ze wzgórz San Gabriel, za nami ogród botaniczny był i arboretum, i na rogu ulicy pomarańcza w kwiatach, zrzucała nadmiar owoców. Miękko kładł się cień na owocach nagrzanych, których żal poetom jest dawać do analiz. Najlepiej je … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz

OGRÓD KALIFORNIA (1)

PALMY Palmy zaledwie powtykane w rtęć ujarzmioną symetrią okien rozrzedzi jeszcze kołowanie powietrzem zgrzanym wczesnym ranem, samolot wzleci na Zatokę, plaża zaburzy rytmy w planie wyrytych pionów i poziomów, będą współistnieć zawsze razem: porządek i rozpasanie. Palmy roztrwonią sens ogrodów, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2013, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz