PALMY
Palmy zaledwie powtykane
w rtęć ujarzmioną symetrią okien
rozrzedzi jeszcze kołowanie
powietrzem zgrzanym wczesnym ranem,
samolot wzleci na Zatokę,
plaża zaburzy rytmy w planie
wyrytych pionów i poziomów,
będą współistnieć zawsze razem:
porządek i rozpasanie.
Palmy roztrwonią sens ogrodów,
będą naturą i obrazem,
a ciepły wiatr będzie wiał wszędzie.
Los Angeles, 3 kwietnia 2013