Lata sześćdziesiąte. Wiesław (2)

W styczniu 1962 Wiesław nie zaniechał ubiegłorocznych zaległych zajęć, choć bieżący harmonogram pękał od zajęć nowych i pilniejszych. Sukcesywnie przyjmował w swoim gabinecie tych towarzyszy, którzy się w sekretariacie wpisali do zeszytu prosząc o spotkanie. Wezwał także przebywającego w Jabłonnie Mieczysława Rakowskiego i wiedział, że przynajmniej to spotkanie będzie jednym z przyjemniejszych z tych zaplanowanych na najbliższy czas. Lubił tego trzydziestosześcioletniego, ambitnego redaktora pisma, z którym wiązał propagandowe nadzieje zjednania sobie intelektualnych elit. Wiedział, że Rakowski szczerze podziwia go i przychodził tutaj, by on mu wyjaśnił rzeczy dla niego jeszcze niezrozumiałe. Ta ojcowsko synowska relacja rekompensowała mu nieprzyjemne przeżycia z końca ubiegłego roku, kiedy 3 grudnia 1961 roku w Sosnowcu ktoś targnął się na jego życie podkładając bombę w czasie, kiedy z okazji święta górników jechał na otwarcie kopalni węgla “Porąbka”. Niemal identyczny i też chwała Bogu nieudany zamach dokonał się w Zagórzu 15 lipca 1959 roku na Nikicie Chruszczowie, który przyjechał do Polski w związku z 15-leciem władzy ludowej w Polsce, by oglądać jej osiągnięcia, szczególnie na sztandarowo wzorcowym Śląsku i Zagłębiu. Wiesławowi doniesiono, że zrobiła to ta sama osoba i schwytanie jej, to kwestia dni.
Rakowski nie podzielił oburzenia Wiesława nieobyczajnością niedawno wyemitowanego przez telewizję filmu „Niewinni czarodzieje” Polańskiego. Nie przyłączył się do jego zjadliwej krytyki obscenicznych według Wiesława wydawanych ostatnio i o zgrozo, nagradzanych utworów literackich. Nie poparł, jako przedstawiciel świata artystycznego – do którego dzięki żonie się zaliczał – zamierzeń ukrócenia rozpasania i rozwydrzenia artystów. Natomiast pozyskał od Wiesława dyskretną informację, do jakiego punktu może się w polityce „Polityki” posunąć, by być wobec Wiesława w porządku. Wiesław przestrzegał go też troskliwie przed niebezpiecznymi spotkaniami z korespondentami zagranicznymi. Dał pozwolenie Rakowskiemu na kilkumiesięczny wyjazd do USA, gdyż, jak tłumaczył mu Rakowski, naczelny najbardziej poczytnego tygodnika „Polityka” musi poznać świat w którym żyje i o którym informuje swoich czytelników.
W tym roku miał w planie dużo spotkań trudnych. Najbardziej obawiał się spotkania z kardynałem Wyszyńskim. Dwa lata temu, 11 stycznia 1960 prymas przyjechał swoim samochodem do jego willi na Klonowej o godzinie 17 i wyszedł po czterech godzinach przekonany o zbędności takich wizyt. Domagał się paszportów dla duchownych chcących udać się do Watykanu, nie powoływania kleryków do wojska, zniesienia nierealnych ciężarów podatkowych i cenzury w wypadku wydawania broszur antyalkoholowych. Wiesław ze swojej strony zarzucił mu, że obraża ateistów na kazaniach, a więc pośrednio i jego, i że nie tylko nie pomaga komunistom w ich trudnej drodze, ale na dodatek niszczy to, co z trudem zbudowali zachęcając społeczeństwo do obywatelskiego nieposłuszeństwa i w konsekwencji wyśmiał żądania kardynała. Niesmak z wizyty był obopólny, toteż doszli do wniosku, że będą w dalszym ciągu porozumiewać się jak dotychczas jedynie za pośrednictwem katolickiego pisarza, członka Rady Państwa Jerzego Zawieyskiego.
Dwa dni po tej rozmowie wydano serię zarządzeń. Na ich mocy likwidowano szkoły katolickie, zakazano osobom duchownym uczenia religii w szkołach, wzmożono nadzór nad seminariami duchownymi, konfiskowano książki, przeprowadzano latem kontrole koloni letnich i obozów młodzieżowych pod kątem laicyzacji, podjęto próby usunięcia ze szpitali księży i siostry zakonne, zakazano wydawania zezwoleń na budowę nowych kościołów.
20 stycznia 1962 na centralnej akademii w Pałacu Kultury Wiesław wygłosił referat poświęcony XX rocznicy powstania PPR. Był to żarliwy hołd oddany PPR, której krystaliczność intencji jak się okazało, dziejowo słusznych, jest niepodważalna. Zdementował pomówienia, jakoby PPR powstała z rozkazu Moskwy. Polska Partia Robotnicza powołana została jedynie w odpowiedzi na nieudolne rządy sanacyjne, które doprowadziły Polskę do inwazji hitlerowskiej. Nigdy nie była “suto opłacaną agenturą Moskwy”, finansowała się sama z cegiełek.
Jeszcze w styczniu sowiecki organ teoretyczny KC KPZR “Kommunist” opublikował artykuł napisany na podstawie tego przemówienia Wiesława pt. “W XX rocznicę powstania PPR”, z którego był bardzo dumny.
25 stycznia 1962 w gmachu KC PZPR Wiesław przyjął katolików „pozytywnych”, czyli przedstawicieli stowarzyszenia PAX Bolesława Piaseckiego i Jerzego Hagmajera obligując ich do pomocy w regulacji spraw z kościołem i pohamowania buntu katolików wybuchających co i rusz w znaczących ośrodkach kultu maryjnego.
30 stycznia 1962 Wiesław wygłosił przemówienie końcowe na naradzie przewodniczących Prezydiów Rad Narodowych uczulając zgromadzonych na potrzebę utrzymania porządku publicznego i ścisłego wykonywania zarządzeń PZPR, gdyż wszelka destabilizacja przynosi jedynie straty.
Na początku lutego 58 urodziny Wiesława odnotowały wszystkie dzienniki krajowe składając mu życzenia i umieszczając duże fotografie na pół szpalty, najczęściej te same, jakie zawieszano w przedszkolach, szkołach i urzędach. Szczególnie w Krośnie fetowano urodziny najsłynniejszego syna tej ziemi. Wiesław nie odwiedzał wcale Krosna, ani grobu rodziców Jana i Kunegundy spoczywających na cmentarzu komunalnym. Pomagał temu miasteczku z gabinetu w Warszawie. Zbudowano nową szkołę w Białobrzegach, wyremontowano zdewastowane w czasie wojny Liceum Ogólnokształcące. Wiesław wpłynął na remont Szkoły Podstawowej Nr 1, do której sam uczęszczał. Koordynował na całym Podkarpaciu akcję budowy „Tysiąca szkół na Tysiąclecie” skutkiem której powstało ich w tym regionie kraju 21.
Pół roku temu jednak musiał się tam pojawić osobiście. W niewyjaśnionych okolicznościach 12 lipca 1961 roku zmarła jego młodsza siostra Ludwika. Przed wojną w czasie, kiedy z żoną oddawali się rewolucyjnej pracy kończącej się najczęściej aresztowaniem i więzieniem, Ludwika opiekowała się ich synem Ryszardem i jego rodzicami utrzymując wszystkich swoją pracownią krawiecką. I tak siostra Wiesława, 52- letnia Ludwika Paczosa spłonęła w Krośnie w swoim domu przy ul. Czajkowskiego 11. Władze miasta wyprawiły jej okazały pogrzeb w którym uczestniczyły setki krośnian. Za trumną szli Wiesław, żona Zofia i bratanek Ryszard.

3 lutego Wiesławowi doniesiono, że nareszcie zamknięto Klub Krzywego Koła, co przyjął z dużą ulgą.
10 lutego 1962 uczestniczył w Warszawie na spotkaniu z delegatami na III Krajowy Zjazd Delegatów Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych. Upewnił się, że działalność Kółek Rolniczych z nowoczesnym sprzętem rolniczym jest ze wszech miar wielkim dobrodziejstwem wsi polskiej jeszcze nie mogącej sobie pozwolić na nowoczesne rolnictwo w każdym gospodarstwie.
Już po czterech dniach spotkał wszystkich towarzyszy z Biura na Powązkach. Śmierć Władysława Broniewskiego, który miał zaledwie 65 lat była, jak i dla wszystkich, zaskoczeniem. Przecież niedawno, 17 grudnia ubiegłego roku widział go na sali Pałacu Kultury na akademii z okazji czterdziestej rocznicy powstania Komunistycznej Partii Polski.
17 lutego 1962 towarzysz Wiesław jako członek podstawowej organizacji partyjnej Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu uczestniczył obowiązkowo w zakładowej konferencji sprawozdawczo-wyborczej PZPR i zabrał głos w dyskusji.
24 lutego 1962 wygłosił płomienne przemówienie do młodzieży na II Krajowym Zjeździe Związku Młodzieży Wiejskiej wiedząc, że zostanie wysłuchane i nagrodzone, gdyż lubił młodzież, a młodzież lubiła Wiesława. Przypomniał jej, że 10 letnia elektryfikacja wsi została zakończona, teraz w następnym etapie czeka ich świetlana przyszłość z najnowszym parkiem maszyn rolniczych, które lada dzień zostaną przez wieś zakupione. Liczy na pomoc nie tylko ZMW, ale Związku Młodzieży Socjalistycznej i Związek Harcerstwa Polskiego i na to, że członkowie tych organizacji już niedługo zasilą szeregi PZPR.
Wiesław będąc 25-26 lutego 1962 w Katowicach zwrócił uwagę w drugim dniu obrad na Wojewódzkiej Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej PZPR zwracając uwagę na niemożność w tak krótkim czasie – ledwie 17 lat budowy socjalizmu – zabliźnienia sanacyjnych niedowładów w kształceniu kadr technicznych dla przemysłu ciężkiego. Obecnie na Śląsku brakuje 100 inżynierów i szybko się nowych nie wykształci, zatem kuleje wdrażanie najnowszych technologicznych zdobyczy. Jednak, jak dodał optymistycznie na zakończenie, katowicki aktyw partyjny jest najlepszym aktywem w kraju, za co zebrał burzliwe oklaski.
31 lutego 1962 przed zwiedzeniem Portu Gdyńskiego, Szkoły Morskiej w Gdyni, przed wyjazdami do Krakowa i Katowic, spotkał się Wiesław z przewodniczącym Partii Socjaldemokratycznej Austrii dr Bruno Pittermannem w gmachu Urzędu Rady Ministrów w Warszawie, do której przybył specjalnym pociągiem z Wiednia. Był to zupełnie innego niż Wiesław kroju socjalista. Wiesław czuł się z nim nieswojo. Pittermann wykazywał dużą swobodę, wręcz nonszalancję, jednak zupełnie innego rodzaju, niż towarzysze radzieccy. Palił wciąż teksańskie cygaro, jego otyłe ciało ledwo mieściło się w fotelu, a dla niego jedyną wyrocznią nie była Moskwa, a karty Tarota.

Marzec był dżdżysty i nie dało się latać samolotami. Przez kraj przewalały się śnieżyce i bił grad. Jednak 24-25 marca Wiesław pojechał do Krakowa gdzie uczestniczy w Wojewódzkiej Konferencji Sprawozdawczowyborczej PZPR gdzie zabrał głos w dyskusji.
26 marca 1962 Wiesław bierze udział w plenarnym posiedzeniu Centralnej Komisji Kontroli Partyjnej i też wygłasza przemówienie.
W kwietniu brzydka pogoda się utrzymuje. 3 kwietnia 1962 na Warszawskiej Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej PZPR Wiesław wygłasza przemówienie podsumowujące dyskusję. 12-13 kwietnia 1962 w Łodzi bierze udział w miejskiej Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej PZPR. W drugim dniu obrad podsumowuje dyskusję. 16-18 kwietnia 1962 pod jego przewodnictwem obraduje X Plenum KC PZPR poświęcone sprawie wdrażania postępu technicznego w przemyśle. Po referatach innych towarzyszy rozpętała się dyskusja, w której zabrało głos 46 mówców. Doszli wszyscy jednogłośnie do wniosku, że tylko rozwój technologiczny uratuje polską gospodarkę.
20 kwietnia 1962 Wiesław został zaproszony na akademię akademii z okazji 27 rocznicy podpisania Układu o Przyjaźni, Pomocy Wzajemnej i Współpracy Powojennej pomiędzy PRL i ZSRR.

Na trybunie pierwszomajowej Wiesław wystąpił ze swoim przemówieniem przed rozpoczęciem pochodu. Wiał wiatr i było przenikliwie zimno. Zaznaczył, że to już osiemnaste Święto. Że Związek Radziecki już wszedł w fazę budowy komunizmu, co dowodzi, że siła marksizmu-leninizmu jest niespożyta. Słowami tymi łączył się ze wszystkimi krajami ludzi pracy. Następnie przeszedł do gróźb związanych z zimną wojną i bronią nuklearną, o którą stara się Bundeswehra. Zapewnił, że polskie działania wprowadzenia strefy bezatomowej w sercu Europy są bliskie finalizacji.
Maj był zimny, lało bez przerwy, co i rusz przychodziły burze z piorunami.
Wiesławowi doniesiono, że sprawca zamachu na Chruszczowa i na niego jest ujęty. 9-25 maja 1962 odbył się proces, podczas którego trzydziestoletniego Stanisława Jarosa, nigdzie nie pracującego i mieszkającego w Sosnowcu z matką skazano na śmierć przez powieszenie. Wiesław nie skorzystał z przysługującego mu prawa łaski.
15 maja 1962 Wiesław rozmawiał z ministrem spaw zagranicznych Brazylii, która właśnie nawiązała przerwane stosunki z ZSRR. Doktora F. C. de San Thiago Dantas na Okęciu witano niezwykle okazale. Lotnisko udekorowano flagami brazylijskimi, a dziewczynki w niebieskich mundurkach z Liceum Ogólnokształcącego im. Ruy Barbosa machały chorągiewkami.
16 maja 1962 pojechał do Centralnego Ośrodka Badań Jądrowych w Świerku i dwa dni później wygłosił przemówienie do naukowców w PAN. Nie wgłębiając się w trudne ich obowiązki dla państwa, ograniczył się do statystyk i porównań z katastrofalnym stanem nauki Polski sanacyjnej. W ciągu 10 lat istnienia Polskiej Akademii Nauk, mamy, jak z dumą mówił, 72 wyższe uczelnie. Dalej przypominał o wzorcowym rozwoju nauki radzieckiej podporządkowanej podobnie jak w Polsce potrzebom budowy socjalizmu. Pominął rolę nauki jako takiej, natomiast skupił się wyłącznie na jej walorach użytkowych dla państwa.

23 maja 1962 Wiesław przyjął grupę przedstawicieli francuskiej partii komunistycznej z sekretarzem KC FPK Georgesem Marchaisem na czele.
Tymczasem dostał nieprzyjemny list od kardynała Wyszyńskiego, atakującego Towarzystwo Szkoły Świeckiej, Stowarzyszenie ateistów i wolnomyślicieli, Towarzystwo Świadomego Macierzyństwa i Związek Młodzieży Socjalistycznej, Towarzystwo Wiedzy Powszechnej i Domy Kultury. Jak donosił, przerwana została działalność 11 niższych seminariów duchownych, 10 kościelnych szkół średnich i 37 internatów. Zakonnice opuściły 72 szpitale i 322 przedszkola.
Na dodatek w sklepach warszawskich wybuchła zauważalna nawet przez Wiesława panika. Ludzie stojąc w tasiemcowych kolejkach głównie wykupywali cukier, mąkę i słoninę.
6-7 czerwca 1962 Wiesław na czele delegacji polskiej w Moskwie na naradzie pierwszych sekretarzy partii komunistycznych i robotniczych oraz szefów rządów krajów członkowskich RWPG, wniósł o koordynację działań wszystkich zrzeszonych krajów w RWPG. Między innymi z Cyrankiewiczem zostaje przyjęty przez Chruszczowa na prywatną audiencję. Będąc z Chruszczowem zaprzyjaźniony podczas wspólnych polowań i nocnego pijaństwa spędził na bankiecie miłe chwile odpoczynku.
Toteż dowartościowany zaraz po powrocie do kraju z entuzjazmem 10 czerwca otworzył jako gość honorowy XXXI MTP w Poznaniu. Już 12 czerwca 1962 przemówił w Pałacu Kultury na Polskim Kongresie Pokoju o pokoju:

“My komuniści jesteśmy głęboko przekonani, że rozwój historyczny doprowadzi wszystkie narody świata do socjalizmu. Można się z nami zgadzać lub nie zgadzać, można być przeciwnikiem kapitalizmu lub socjalizmu, można wyznawać taki lub inny światopogląd, lecz każdy rozsądny i odpowiedzialny człowiek nie może być obojętny wobec problemu wojny i pokoju, nie może nie odczuwać moralnego i społecznego obowiązku przyczynienia się do uchronienia świata przed nuklearną katastrofą.
Uznając papieża za swojego sprzymierzeńca, nie omieszkał go pochwalić:
Z tego punktu widzenia podchodzimy do wypowiedzi papieża Jana XXIII, który dwukrotnie w swych orędziach z września i grudnia ubiegłego roku zaapelował do ludzi dzierżących ster rządów i odpowiedzialnych za los narodów mówiąc: “Odrzućcie wszelką myśl o użyciu siły […] otrzymaliście wielką władzę nie po to, aby niszczyć, lecz po to, aby budować […]” W słowach tych brzmi wezwanie do pokojowego współistnienia państw i do wykorzystania zdobyczy współczesnej nauki i techniki dla dobra człowieka. To antywojenne stanowisko głowy kościoła rzymskokatolickiego zbiega się z pokojową polityką państw socjalistycznych, nie bacząc na wszelkie różnice dzielące marksizm-leninizm od filozofii, która przewodzi działalności Kościoła. Walka o pokój łączy i łączyć powinna ludzi dobrej woli niezależnie od ich pojęć światopoglądowych”.

16 czerwca 1962 przyjmuje w gmachu KC PZPR delegację rządową ZSRR na czele z zastępcą przewodniczącego Rady Ministrów K. M. Rudniewem, która przebywa w Polsce.

21 lipca 1962 wygłosił w hali Stoczni Gdańskiej okolicznościowy referat na centralnej akademii z okazji Święta Odrodzenia.
18–25 czerwca przyjął wizytę delegacji Narodowej Armii Ludowej NRD z ministrem obrony narodowej generałem armii Heinzem Hoffmannem na czele.
2 lipca 1962 “Trybuna Ludu” publikuje tekst wywiadu udzielonego przez Wiesława redakcji amerykańskiego tygodnika „Life” gdzie przedstawia swoje pokojowe stanowisko w niebezpiecznym czasie zimnej wojny.
W gmachu KC PZPR przyjmuje p.o. sekretarza generalnego ONZ U Thanta i odbywa z nim rozmowę.
4 września 1962 przyjmuje przywódcę brytyjskiej Partii Pracy Hugh Gaitskella, a już nazajutrz jedzie do Turoszowa na spotkanie z załogą kombinatu. W związku z oddaniem do eksploatacji pierwszego bloku wygłasza przemówienie w którym zapewnia, ze ten obiekt wybudowany na Ziemiach Odzyskanych zmniejsza dystans dzielący nasz kraj od najwyżej rozwiniętych krajów kapitalistycznych.
6 września 1962 Wł. Gomułka przebywa w zagłębiu miedziowym i we wsiach dolnośląskich.
9 września 1962 jako gospodarz Centralnych Dożynek przemawia na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie.
10 września 1962 W gmachu KC PZPR Wł. Gomułka przyjmuje wicepremiera rządu Ludowej Republiki Bułgarii, generalnego sekretarza Bułgarskiego Ludowego Związku Chłopskiego Georgija Trajkowa. 12 września 1962 Przyjmuje przewodniczącego Unii Agrariuszy Fińskich doktora V. J. Sukselainena.
19 września 1962 w FSO-Żerań Wiesław przemawia na naradzie aktywu partyjnego.
26 września 1962 przyjmuje delegację Komunistycznej Partii Wielkiej Brytanii z sekretarzem generalnym Komitetu Wykonawczego J. Gollanem.
W związku z ustanowieniem w kopalni “Zabrze” światowego rekordu wydobycia węgla Wł. Gomułka przyjmuje delegację górników tej kopalni.
Obserwuje manewry wojskowe Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw-Uczestników Układu Warszawskiego.
Wygłasza okolicznościowe przemówienie na krajowej naradzie przewodniczących gromadzkich rad narodowych.
Przyjmuje delegację Socjalistycznego Związku Ludu Pracującego Jugosławii na czele z przewodniczącym Komitetu Wykonawczego Vladimira Bakarića chorwackiego komunisty, bliskiego współpracownika Josipa Broz Tito.
Z okazji “Dnia Wojska” Wiesław uczestniczył w spotkaniu z przedstawicielami sił zbrojnych.
8 października 1962 Jan XXIII wygłasza do Prymasa i biskupów polskich przybyłych na Sobór pamiętne słowa o “Ziemiach Zachodnich po wiekach odzyskanych”. W trzy dni potem papież Jan XXIII , o którym Wiesław tak dobrze się wyrażał i miał najlepsze o nim mniemanie, gdyż podobnie jak on głosi światu pokój otworzył I sesję Soboru Watykańskiego II.
Jednak zaproszeni polscy biskupi nie dostają paszportów.
15-19 października 1962 Na czele delegacji partyjno-rządowej Wł. Gomułka i J. Cyrankiewicz przebywają z wizytą w NRD. W trakcie wizyty delegacja odbywa rozmowy z przewodniczącym Rady Państwa, I sekretarzem KC SED W. Ulbrichtem i l zastępcą prezesa Rady Ministrów W. Stropem. Delegacja odwiedza Karl-Marx-Stadt, Jenę, Halle. 17 października 1962 Wiesław przemawia w kombinacie chemicznym im. W. Ulbrichta w Leuna z okazji pobytu partyjno-rzadowej delegacji PRL w NRD Wł. Gomułka przemawia w Izbie Ludowej NRD. Podkreśla znaczenie i rolę NRD – pierwszego w dziejach Niemiec pokojowego państwa – w wyznaczaniu przyszłej drogi rozwoju całych Niemiec. Stwierdza, że naród polski docenia postawę NRD w kwestii uznania nowych granic Niemiec, w demaskowaniu polityki imperializmu niemieckiego, w wychowaniu ludności NRD w nowym duchu. Akcentuje silnie trwałość więzów łączących Polską i NRD.
29 października 1962 W gmachu KC PZPR Wł. Gomułka przyjmuje przewodniczącego Państwowego Komitetu Rady Ministrów ZSRR ds. Wymiany Kulturalnej i Naukowej z Zagranicą S. Romanowskiego, który przebywa z wizytą w Polsce.
30 października zadzwonił do niego Jerzy Zawieyski i swoim przestraszonym głosem poprosił o rozmowę. 2 listopada 1962 o godzinie 19:30 przyjmuje Jerzego Zawieyskiego i tak już zniszczonego psychicznie pośrednictwem między nim a Prymasem, jednak kurtuazyjnie pyta go o zdrowie. Negocjacje jednak dają skutek, już 5 listopada Kliszko powiadamia Zawieyskiego, że kilkunastu biskupom, którym odmówiono paszportów właśnie je wydano i oprócz biskupa Kaczmarka mogą, łącznie z Zawieyskim, udać się do Rzymu.
3-4 listopada 1962 Wiesław jedzie do Moskwy, gdzie spotyka się z N. S. Chruszczowem, L.I. Breżniewem, F.R. Kozłowem i A.N. Kosyginem.
5 listopada 1962 z okazji 45 wielkiej socrealistycznej rewolucji październikowej “Prawda” publikuje artykuł “Potężny czynnik światowego rozwoju”, gdzie Wiesław poddaje imperializm miażdżącej krytyce, chwali mądre posunięcia ZSRR na arenie polityki międzynarodowej i gani USA za nieposzanowanie nienaruszalności terytorium Kuby.
Po powrocie do kraju uczestniczy w centralnej akademii w Warszawie dla uczczenia 45 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej.
Wizytuje Politechnikę Warszawską.
Przyjmuje naczelnego redaktora brytyjskiego dziennika “The Observer” Davida Astora.
26 listopada 1962 przemawia na V Kongresie Związków Zawodowych w Pałacu Kultury. W imieniu KC PZPR Wł. Gomułka wygłasza przemówienie na V Kongresie Związków Zawodowych dowodząc, że są one powołane jedynie po to, by służyć Partii i państwu. W ich szeregach działa blisko milion członków partii.
3 grudnia 1962 Z okazji w Akademii Górniczej “Dnia Górnika” Wł. Gomułka przemawia na centralnej akademii w Zabrzu.
18 grudnia 1962 Wiesław wygłasza mowę kończącą XI Plenum KC PZP
12 grudnia 1962 gości towarzysza Leonida Breżniewa.
Z początkiem grudnia nastały niespotykane mrozy i śnieżyce. Zima stulecia przeszła na rok 1963 i trzymała cały styczeń. 5 stycznia 1963 roku karę śmierci na Stanisławie Jarosu wykonano.

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii lata sześćdziesiąte i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na Lata sześćdziesiąte. Wiesław (2)

  1. Robert Mrówczyński pisze:

    Dobrze wiedzieć co też działo się na “dole” w 62, kiedy Gomułka tak pracowicie bił wściekłą pianę polityczną i obyczajową. Wynotowałem kolejny list z filmu “Jeden dzień z życia PRL”, nomem omen także Stanisławy:

    (…)Droga Redakcjo “Fali 56”
    Popełniłam wielki błąd, do którego się przyznałam. Biję się w piersi, że już więcej tego nie będę robiła. Dostałam 6 miesięcy więzienia za cielęcinę własnego uboju, którą woziłam do syna, który w mieście złamał nogę. Zwracam się do sądu powiatowego, żeby mi odroczyli więzienie na sezon zimowy. Odmówił mi. I już nie mam drogi do życia. Czy mam się utopić czy powiesić? Od tych moich 6 dzieci iść nie mogę siedzieć. Jeżeli jest Polska Ludowa, to żeby Polska Ludowa obejrzała się na mnie. Bo ja już nie mogę sobie dać rady. Proszę “Falę 56” by rozpatrzył mój wyrok. Niech ukarzą karą pieniężną, tylko aby nie siedzieć, od tych dzieci, których nie ma komu chować. Stanisława Gostek
    Mostki, powiat Wilki.

    …przerażająca spuścizna tego “wielkiego męża stanu” jakim go widzi spora populacja Polaków w dalszym ciągu.

    • Ewa pisze:

      mam tu „Dzienniki” Mieczysława Rakowskiego, niestety mocno retuszowane, bo dopiero redagowane w 1998. Nawiasem, wolę książki „z epoki”, niestety, biblioteki je usuwają i jeśli jeszcze coś jest, to przez zaniedbanie jedynie. A to jak piszesz teraz, to panegiryki zupełnie absurdalne, niepojęte jest, jak młodzież dzisiejsza może robić doktoraty na takim zakłamanie, bo mają dostęp do źródeł przecież.
      Nie mam ambicji historycznych, sama jednak byłam ciekawa, jak było, a już nie ufam temu, co teraz wychodzi o Gomułce, dlatego spisałam te wszystkie „wyczyny” z jednego zaledwie roku, też przecież literackie, bo przemówienia pisał sam.
      W „Dzienniku” Rakowski odnotowuje fakt pisania listów do Gomułki, jednak bez tej wstrząsającej reakcji, jaką każdy normalny człowiek odczuwa, czytając list, który tu zacytowałeś. Zastanawia cynizm Urbana już wtedy (miał zaledwie 28 lat), no i Rakowskiego…

      (…) 6 listopada 1961
      Jurek [Urban] opublikował artykuł zawierający analizę listów, jakie otrzymuje Gomułka. W 1956 r. nadeszło ich 211,5 tys. – w 1958 — 120 tys., a w 1960 r. — 80 tysięcy. Jurek uchwycił w nich to, co wydaje się być najbardziej interesujące, a jest to absolutna wiara większości autorów, że Gomułka wszystko może. Nie ma takiej sprawy, której nie mógłby załatwić. Sporo w tych listach jest zwykłej żebraniny, ale też i wiele prawdy o życiu, które wcale nie jest tak różowe, jak mówią nasi przywódcy w publicznych wystąpieniach. Ciekaw jestem, czy Gomułka czyta najważniejsze, problemowe listy. Mógłby się z nich dowiedzieć, ile jeszcze draństwa jest w naszej kochanej ojczyźnie i co myśli przeciętny obywatel o wzniosłych hasłach.(…)

      [Dzienniki polityczne 1958-1962 / Mieczysław F. Rakowski. – Warszawa : “Iskry”, 1998]

  2. Robert Mrówczyński pisze:

    “Zastanawia się”, a przecież mógł spytać Wiesława czy czyta… Obłudnie się martwi “naszą kochaną ojczyzną”. Udawał zawsze jakiegoś liberała, reformatora, demokratę, a w istocie był zwykłym młotkiem reżimowym i oprócz władzy, dzięki której mógł żyć jak król, nic go nie obchodziło, czego dał wyraz choćby w poniższym filmie w przemówieniu do stoczniowców. Kwintesencja woluntaryzmu i pogardy tej komuszej bandyterki.
    https://youtu.be/53k_fhUCmqA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *