9.
Pająk rozpostarł swą mandalę,
pilnie tkał i złapał muchę.
Mogę ją zniszczyć jednym ruchem
gwałtownym. Mogę też i wcale
nie reagować… Nie kiwnie mój palec
na to łajdactwo jawne, na dwa losy kruche,
na system pajęczy! Nikt by mu nie uszedł
(a jednak wykonanie misterne pochwalę)…
Błyszczą pajęczyny w słońcu wrześniowym,
jak tarcze nadajników tajnych do galaktyk.
Tak bym chciała już więcej nie być tam, gdzie łowy,
inne zamieszkiwać przestrzenie!
I tak, jak te nadajniki, wpatruję się w statek,
który właśnie żegluje po słonecznym niebie.