Dzienne archiwum: poniedziałek, 7, październik, 2013

POGARDA

Mali. Przez uchylone drzwi sączy się szept. I milkną słowa. Papieros nowy. Znów rozmowa, jak szelest w żyłach własnej krwi. Potem się rzucą w gęstym mroku jednorazowym, solidarnym akcie jedności. Ich poparcie. Ciche odejście. Jest już po. I znów daleka … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2000, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz