Dzienne archiwum: piątek, 11, październik, 2013

KONIEC LATA

Berberys zmarszczył się i zsiniał. Żołędzie na chodniku skrzypią. Jesień wtargnęła. Idzie zima. Śmierć się przechadza po trawnikach. Jeszcze wciąż ludzie jedzą lody i snują się w koszulkach ciasnych. Nie ma rozejmu i ugody. Pustoszy koniec całe miasto. Liście jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2003, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz