Dzienne archiwum: poniedziałek, 2, wrzesień, 2013

PIEKARNIA

Napisać o wąziutkiej ścieżce w dół schodzi do zapachu chleba, w zimowe, białe popołudnie wychodzą chleby w torbach, siatkach, zziębniętych rękach, wózkach taczkach, marzną, gwałtownie w mróz wyjęte (jak moje ciało rano wcześnie odkryte przypadkowo we śnie)… Było szczęśliwych ze … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1978, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz

STANY LĘKOWE X.

Za szybą mojego oka trwa projekcja, jak w kiepskim filmie. Wszyscy w oddali, choć wszyscy są przy mnie, jak przez tubę mówię, jak przez megafon. Mój strach jest tym w oszołomieniu, czym dla dziecka podniesiony głos. Oniemiał od spojrzeń rzucanych … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1986, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz