SALSA KARNAWAŁOWA (BAILA MORENA) ZIMY 2009

cywilizacja wiedzie tańczących
sandał przeszłości wzbija kurz
żebro wyrasta z nowych jej kłączy
ty wytańczysz metaforę
odrzucić, co było zawsze chore

skóra tańczących słodka
nęcąca powierzchnią i od środka

jak księżyc obcych blada,
czarna jak dobra rada
purpurowa pigmentem
najpiękniejszym człowiekiem na ziemi

tańcz rytmem odurzony
tańcz nowe pięknie z wdziękiem dawnym
krokami liczonymi
krok wolny nie paradny

tańcz to czyste tony
tańcz jesteś odwieczny i odważny
twój sandał jest zgubiony
wzorce gdzieś w noc przepadły
tańcz po to świat stworzony
by pytać ciągle tańcząc
salsę szaleńczą z szarańczą

cywilizacji pędy zdrowe
otworzą ci opowieść

tańcz, to tańczenie da taką korzyść
jak się naturze rodzi owoc
tańcz w koszulach poszarpanych
z moreną, którą wiózł lodowiec

jak księżyc obcych blada,
czarna jak dobra rada
purpurowa pigmentem
najpiękniejszym człowiekiem na ziemi
tańcz rytmem obudzony
tańcz nowe pięknie z wdziękiem dawnym
krokami liczonymi
krok wolny, nie paradny

tańcz to czyste tony
tańcz jesteś odwieczny i odważny
twój sandał jest zgubiony
wzorce gdzieś w noc przepadły
tańcz, po to świat stworzony
by pytać ciągle tańcząc

tańcz to czyste tony
tańcz jesteś odwieczny i odważny
twój sandał jest zgubiony
wzorce gdzieś w noc przepadły
tańcz po to świat stworzony
by wiedzieć ciągle tańcząc

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii Nie daję ci czytać moich wierszy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *