NATALIA LL (18 kwietnia 1937 – 12 sierpnia 2022)

Kiedy umierała Natalia
banany na straganach się starzały,
upał dodał im kropki brązowe,
Odra 9 ton martwych ryb w morze niosła,
a zasztyletowany Salman Rushdie
w nowojorskim szpitalu płacił za powieść.

Kiedy umierała Natalia
nie pamiętano jej nylonowych peruk
krzyku mody, kupowanych w Peweksie,
gołych sesji zdjęciowych, była przecież zgrabna.
Nie czepiała się Partia, ani UB,
nic tam o polityce, jedynie o seksie.

Kiedy umierała Natalia
spełniona w meandrach wymyślonej Sztuki
zrodzonej w Mona Lizie czy PERMAFO,
o Wrocławiu, o Odrze, nic nie powiedziała,
ani kim była, żeby późne wnuki
z niej zaczerpnęły, kiedy Czas zatoczy koło.

Kiedy umierała Natalia
Trwa wojna. Bez Krymu pokoju nie będzie.
Lecz sprawy Świata zbędne są w agonii
i tak aż nadto być. Jak pilna uczennica
wszędzie się zgłaszała, jest przecież wszędzie.
A Świat ledwo zipiący się jeszcze nie skończył.

Regulice, 12 sierpnia 2022

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 2022, Nie daję ci czytać moich wierszy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *