WIERSZE NORWESKIE (1)

*
Mnie dziś na północ hen poniosło
u schyłku lat, w jesiennej porze,
we mgle zszarpany brzeg i Oslo,
i Oslofjorden.

Beton jest zimny, kostka śliska
ulic zawiłych i pustawych,
kurtki zapięte, wrzosu miska
kawiarnie pełne, pełne kawy.

Film z podstawówki tkwi wikingiem
i śmiech, jak widzę długie łodzie!
Wiking nie mówi Duolingiem
jak ja na co dzień.

Mnie nie jest łatwo w bycia schyłku,
nie myślę: po mnie choćby potop!
Bo przecież życie nie jest cyrkiem,
lecz zachwyceniem. I jest po to.

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 2021, Nie daję ci czytać moich wierszy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *