Mitja Okorn ”Planeta Singli” 2016

W filmie występuje postać młodego wdowca, Antoniego Bieńczyckiego, który, podobnie jak ja, nie ogląda programów telewizyjnych i nie wie, kim jest prowadzący słynny na całą Polskę talk-show, Tomek Wilczyński. Scenarzyści zakładali więc, że film mogą oglądać widzowie nie potrafiący się swobodnie poruszać w dzisiejszym świecie popkultury wypchanym serialami telewizyjnymi i programami reality show.
Jak dowodzi film, ponowoczesny świat fikcji zdiagnozowany przez Jeana Baudrillard’a żywi się w dalszym ciągu platońskim, odwiecznym katalogiem ludzkich pragnień i ta, wprawdzie mało odkrywcza teza, jednak stająca się z upływem lat pewnikiem, spaja film silną, niepodważalną klamrą niczym poręczą, której w newralgicznych momentach bohaterowie filmu się chwytają. Na dodatek czerpie pełnymi garściami z prawdziwych przeżyć i zdarzeń, i wokół tej potrzeby, wołania o przeżycie, a nie o fikcję wyssaną z twórczych domniemań rozgrywa się fabuła filmowa. Film ma za zadanie inteligentnie rozśmieszyć, ale i dydaktycznie uspokoić widza, że to, co do tej pory uważał za ważne, jest nim w dalszym ciągu i tak naprawdę, mimo wielu pomysłów na ułatwienie związków międzyludzkich nic się nie zmieniło. Archaiczną rolę swatki przejął tytułowy portal randkowy, jak i kawiarnia o tej samej nazwie. Partnerzy, podobnie jak przez stulecia, wymagają od siebie, oprócz suchej informacji o sobie, aury romantyzmu i wzajemnego zauroczenia. Nieprawdą, jest – chociaż próbuje się to wmówić bohaterom filmu – wszechpanujące instrumentalne traktowanie bliźniego, w każdym razie nie nad brzegami Wisły. Tutaj panują w dalszym ciągu odwieczne zasady wzajemnego poszanowania, mimo chwilowych, wybuchowych utarczek i slapstickowych nieporozumień. Autorzy filmu sięgają śmiało do początków kina, do wzruszeń komedii Chaplina dowodząc, że nic nie zginęło, że nie zostało zniszczone, a internetowy trolling i hejterstwo przynajmniej na portalach randkowych nie ma miejsca.
I tak zgodnie z zasadą, że każda potwora znajdzie swego amatora, w finale filmu wszyscy podejrzani o złe intencje, o fałsz i podszywanie się pod kogoś innego odnajdują swoje połówki zgodnie ze swoimi preferencjami i wewnętrznymi potrzebami. Najpiękniejsza scena rozgrywa się w Łazienkach Królewskich, gdzie dochodzi do sceny niemal wyjętej z szekspirowskich sztuk, istna śmieszna komedia pomyłek, a rozgrywa się na scenie klasycystycznego amfiteatru nad Stawem Łazienkowskim nocą we wspaniałej, parkowej scenerii. Do najpiękniejszych wnętrz zaliczyć trzeba jednopokojowe mieszkanie playboya Tomka Wilczyńskiego z nowoczesnymi szybami od sufitu do podłogi i niezliczoną liczbą poduszek.
Mimo, na mój gust, histerycznej gry aktorów – w filmie polskim niestety nieprzezwyciężona maniera braku współgrania z innymi aktorami i przedobrzania aktorsko każdej roli – i przez to oddzielających się i alienujących sekwencji (czego np. nie uświadczysz w filmach Woody Allena czy Roberta Altmana), film niesie bardzo optymistyczne przesłanie, a to się najbardziej liczy. Przede wszystkim Warszawa (mimo braków, np. nie dofinansowania warszawskiej szkoły podstawowej) jawi się nareszcie jako wspaniałe europejskie miasto pełne życzliwie reagujących na paradoksy życia przechodniów czy sąsiadów. Szerokie plany warszawskich ulic, widoki z lotu ptaka zaprzeczają ostatnio popularnemu sloganowi, że Polska jest w ruinie, zachwycają tych, którzy dawno w Warszawie nie byli.
Film stworzony przez młodych artystów napawa optymizmem, że spadek po ustroju komunistycznym w postaci zakorzenionego w polskiej obyczajowości chamstwa, ordynarności i przemocy bezkarnie panoszących się w sieciowych portalach ma szansę raz na zawsze zostać przezwyciężony.

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii czytam więc jestem i oznaczony tagami , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do Mitja Okorn ”Planeta Singli” 2016

  1. aga pisze:

    Film naprawdę zrobił na mnie dobre wrażenie, myślałam że to kolejna nudna komedia romantyczna, ale byłam w błędzie. Ludzie naprawdę warto obejrzeć Planetę Singli, czekam na PS2 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *