ŚWIATŁO

Andrzej Paczkowski w „Trzech twarzach” Józefa Światły poleca „Józef Światło: za kulisami bezpieki i partii 1940-1955” Zbigniewa Błażyńskiego i od tej pozycji, jako od tekstu źródłowego, zaczęłam o Świetle czytać.
Jak pisze Paczkowski, Giedroyc wstępnie umawiał się ze Światłą na książkę jego autorstwa, jednak z powodu zbyt niskich walorów literackich przedstawionych mu początkowo 200 stronach, jej wydania zaniechał.
Dzisiaj zapiski Błażyńskiego wobec zatartych śladów mordów i tortur po zlikwidowanym – skutkiem nadawanych w Wolnej Europie audycji z udziałem Józefa Światły -Departamencie X i Departamencie Śledczym, są jedynymi dowodami na zbrodniczy charakter aparatu przemocy i hedonistyczny styl rządzenia.
Trudno przebrnąć przez okrutny katalog win wobec upolowanych rodaków stojących – według oprawców – po niewłaściwej stronie politycznej, umajony powojennymi potrzebami rządzących nuworyszy czerwonej burżuazji antycznymi meblami, daczami, dworkami, pałacykami, wielopokojowymi mieszkaniami warszawskimi, uginającymi się stołami od sprowadzanych z zagranicy alkoholi, papierosów, owoców morza i egzotycznych frykasów, eleganckimi ciuchami, kosmetykami i biżuterią. Aż strach pomyśleć, że niejednokrotnie morze łez wylano i przelano bratnią krew często tylko po to, by pozyskać zegarek, zrabować, wyszabrować coś, co dzisiaj o wiele piękniejsze można tanio dostać w IKEI i w supermarkecie…
Paczkowski cytuje listy Błażyńskiego do Nowaka-Jeziorańskiego dowodzące, że praca dziennikarska wokół sprawy Światły jest podobnie jak dzisiaj, po ponad sześćdziesięciu latach, tak samo etycznie trudna do pokonania:
(…) „Mogę ci powiedzieć this is the dirties job of work I have ever done (…) chciałoby się często ręce myć po podaniu mu ręki, ale cóż facet wie masę – jest to często dynamit i dla nas podarunek zesłany z nieba o nieograniczonych możliwościach propagandowych.”(…)”.
Światło, którego „blask” krwawego kata, naganiacza – gdyż rolą jego było przede wszystkim dostarczanie ofiar bierutowskim katowniom – gaśnie w roli nobliwego obywatela USA po przejściu operacji plastycznej i zmianie tożsamości. Przyświeca jeszcze krótko w latach sześćdziesiątych w Wolnej Europie w trakcie rocznicowej emisji audycji „ Mówi Józef Światło” w celu ich przypomnienia pokoleniom dorastającym już za rządów Gomułki.
Ale, jak słusznie pisze Paczkowski, sprawy ujawnione przez Józefa Światłę o mechanizmach państwa aktualne były nie tylko w czasach stalinowskich, lecz cały PRL…
Represje wobec pozostawionej w Polsce rodziny i krewnych Józefa Światły, wysiedlonej za karę z Warszawy, którym zabroniono opuścić Polskę, skończyły się dopiero w 1968 roku wypadkami marcowymi.
Ot, Światło. Światło Historii.

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii dziennik duszy i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *