Boże, nie pozwól na swoją obronę
na plucie na kwiaty po ogrodach
i na plucie w gwiazdy.
Człowiek jest mały i dlatego ma skazę
ach, nie tylko w wyobraźni.
Ma w czynie, w ruchu dłonią powolnym,
w spojrzeniu niewinne pierwszym,
w słowie latami układanym i przy tym,
w wierszu z wyobraźni.
7 września 1973, Warszawa