JEST NAS DWOJE

Jest nas dwoje,
jest nas dwoje,
reszta świata gdzieś w przestrzeni,
jest nas dwoje na tej Ziemi,
gdzie chce wszystko nas rozdzielić.

Jest nieważne serce moje
i wczorajsze uniesienie,
bo daleko jesteś w świecie
jak miejscowość na bilecie,
gdzie potrzebne przeniesienie
by się można ukonkretnić.

Jest nieważne, co ja myślę
o sprostaniu tej wymogi,
bo w płonącym mym umyśle
rozwidlają się nam drogi.
Którą pójdę, to zobaczę,
tę wybiorę, tym zapłacę.

Jest nieważne, że popatrzę
i nie widzę, gdy widoczne,
przetrę oczy pełne płaczu
i rozpoznam obszar mroczny,
gdzieś dostrzegę moją jasność,
reszta świata może zgasnąć.

Jest nas dwoje,
jest nas dwoje,
reszta świata gdzieś w przestrzeni,
my samotni Ikarowie,
dwojgiem skrzydeł połączeni.

5 września 1983 Michałowo

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 1983, Nie daję ci czytać moich wierszy i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na JEST NAS DWOJE

  1. Janek pisze:

    Ikarowie? chyba Ikary?

  2. Ewa pisze:

    Właśnie nie wiem. Dałam zamiast “aniołowie”, bo anioł wydawał mi się znaczeniowo nie bardzo do tego wiersza. Ale szukam po słownikach i nie ma liczy mnogiej, w każdym razie jeszcze nie znalazłam. Dzięki za uwagę, może to jeszcze sprawdzę, nie mam pojęcia o tym wszystkim, wszelkie uwagi cenne. Bo Ikary mi nie pasują, musiałbym całą zwrotkę przeredagować. a chciałabym, by to się udało zaśpiewać i zależy mi na rymach.

  3. iwona pisze:

    jak dla mnie Ikarzy. sorry, że tak znienacka i nieznacząco.

  4. Ewa > iwona pisze:

    Dzięki, Iwonko. W takim razie muszę przeredagować tę zwrotkę.
    Na razie nie mam głowy, syn jedzie właśnie samochodem na Okęcie, kiedy się ten koszmar skończy… Ta dzisiejsza demolka stolicy przypomina demolowanie literackich portali, a przecież ludzie się spotykają, podróżują i są właśnie w drodze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *