Przegląd galerii śląskich wrzesień 2008

Katowice

Rondo Sztuki
Reisefieber jest wielkim, ambitnym projektem, gdzie wspólnie połączono twórcze siły kilkunastu młodych kuratorów z ekipą z równie dużą międzynarodowych artystów.
Przyznam się ze wstydem, że na czas obecności ich wszystkich w pięknych salach wystawienniczych Ronda Sztuki uciekłam, by potem obserwować zjawisko sam na sam z najczęściej monitorem lub wielkim obrazem video wyświetlonym na ścianie.
Wystawa jest ironicznym pytaniem o niepokój podróży, którego podobno, ze względu na łatwość i jej wygodę dzisiaj nie uświadczysz, natomiast w nasze cywilizacyjne koszty wpisana jest inna histeria, być może jeszcze bardziej uciążliwa. Proponuję wszystkim, czytającym tę stronę wejście na witrynę „Obiegu” gdzie jest fotoreportaż i w miarę ukazywania się filmików video na YouTube, rozpocząć podróż po autorach, w celu zrozumienia tej wystawy.
Jako kronikarz, czuję się bowiem bezradna w opisywaniu tego zjawiska. Na otwarciu pojawiło się cześć kuratorów: Anka Zadorożna, Ewelina Onzol, Aga Kilian, Tomek Kucharski, Bartek Remisko i Kuba Bąk oraz Magda Kardasz i Andrzej Szczerski. Do każdego artysty był przyporządkowany jeden kurator. Wystawa, mająca ambicję ukazania problemu bardzo szeroko, a zarazem prześmiewczo i artystycznie, wymaga od widza wielu godzin odbioru i wnikliwej obserwacji by mógł zrozumieć, o co artyście chodzi. Pragnę zwrócić uwagę na światowej sławy performerkę hiszpańską Dorę García której twórczość jest na portalu YouTube eksponowana, jak i  Holender, Ronnie Deelen  i Francuz Pierre Coulibeuf.
Pozostałych artystów szukałam z różnym skutkiem Katę Adamek, Wojciecha Bąkowskiego(jest), Cezarego Duchnowskiego, Wojciecha Gilewicza, Wojtka Grabka, Szymona Kobylarza, Macieja Kuraka, Dominika Lejmana, Angelikę Markul, Marzenę Nowak, Annę Orlikowską, Dorotę Podlaską, Sławomira Rumiaka.
Na stronie MODŁY można tez prześledzić modlitwę ośmiu performerów związaną z katowickim reisefiebrem.

GCK

Galeria Engram
„Cięcie” Malarstwo Wojciecha Cieśniewskiego.
Malarz średniego pokolenia, absolwent Warszawskiej ASP pokazuje- jak donosi krótka prezentacja- malarską interpretację morderstwa, gdzie katem jest kobieta. Zwróciłam w tej niesłychanej eskalacji ekspresji, zarówno w pociągnięciach pędzla jak i szeroko malowanych ułamkach gestów i twarzy, piękny, ekspresyjny kolor, rzadko już spotykany u dzisiejszych wirtuozów pędzla. Te zielenie szmaragdowe, czerń słoniowa, rembrandtowskie brązy…

GCK

Galeria Sektor 1
Basia Bańda „Futrzak”.
Tę wystawę dwudziestoparoletniej absolwentki poznańskiej ASP zobaczyłam po oglądaniu jej akwarel w krakowskim „Zderzaku”. To była bardzo dobra kolejność i zachęcam internautów, by sobie akwarele ze “Zderzaka” w sieci obejrzeli. Artystka należy do nurtu kobiecej twórczości, bardzo silnie rozpoczętej w moim pokoleniu przez Marię Pinińską-Bereś, co w katowickiej ekspozycji natychmiast rzuca się w oczy. Przede wszystkim różowym kolorem i wypchanymi miękkimi, najczęściej z elastycznej tkaniny rzeźbiarskimi formami.
O wschodzącej gwieździe kultury rozkoszy napisano w sieci mnóstwo. Polecam bardzo dobry artykuł na witrynie „Obiegu”. Cóż ja mogę dodać? Temat jest odwieczny, kolczasty, seks to nie przelewki i o tym jest twórczość Basi Bańdzi przede wszystkim. Teraz, gdy mamy taki skok cywilizacyjny, analiza zjawisk dotyczących płci, próby jej strywializowani, a zarazem korzystnego medialnego sprzedawania, polowanie na seks dziecięcy – o tym wszystkim w sposób frywolny, a zarazem ironiczny, artystka opowiada.

GCK

W Galerii piętro wyżej ogromna, bardzo piękna wystawa laureatów 11 Międzynarodowy Festiwal Rysowania Zabrze-Katowice 2008.
Ponad 1000 dzieci z Czech, Polski, Rosji, Słowacji i przyjechało rysować w czerwcu przez 3 dni w zabrzańskiej hali sportowej. Nagrodzono 90 prac. Nie mam pojęcia, czy w tych dwóch obszernych salach taka liczba rysunków w różnorakiej technice, wielkości brystolu lub połówki się zmieściła. W każdym razie wystawa promieniuje  wielką twórczą energią rysunków wyjątkowo pięknych, młodzieży wysoce utalentowanej i wrażliwej, absolutnie niezniszczonej technologicznymi ułatwieniami. Doskonale uczonej w szkołach, kółkach i wszystkich placówkach edukacyjnych, gdzie fachowo uczy się rysunku akademickiego.

Galeria Szyb Wilson
T-żart. Satyryczna dzianina użytkowa.
Rafała Czarnecki i Paweł Turowski, absolwenci Wydziału Nauk Społecznych UŚ  w ramach  Grupy Satyrycznego Reagowania pokazują kilkanaście wielobarwnych podkoszulków bawełnianych, T-shirtów, na których jak i wszyscy wykorzystujący taki sposób reklamy, drukują slogany, rebusy i obrazki komiksowe. Artyści wyjątkowo oszczędnie i inteligentnie, pełni ironii i absurdalnego humoru rejestrują celnie nasze problemy, obawy i przywary. Jest i o piciu i o emigrowaniu, o seksie i o sprawach, które zapomniane, nagle nas tą drogą dotykają.

Kolekcja Galerii Szyb Wilson to zakupy właścicieli galerii szybu dawnej kopalni „Wieczorek”: Johanna Brosa i Moniki Pacy.
Można zobaczyć prace: Marcina Maciejowskiego, Sylwestra Ambroziaka, Lecha Kołodziejczyka, Andrzeja Tobisa, Karola Wieczorka, Marka Kamieńskiego, Andrzeja Urbanowicza, Romana Maciuszkiewicza, Elżbiety Kapusty, Justyny Maciejskiej, Erwina Sówki, Krzysztofa Bednarczuka, Teofila Ociepki, Pawła Wróbla, Andrzeja Tobisa, Karola Wieczorka, Marka Kamieńskiego.
W tych ogromnych salach, w poświacie gigantycznych okien malarstwo prezentuje się niesamowicie. Szczególnie wybijają się postmodernistyczne, erotyczne kolaże Marka Kamieńskiego, perwersje sado-masochistyczne Andrzeja Urbanowicza oraz tłuste, nagie boginie Erwina Sówki.

Artyści fotograficy Okręgu Śląskiego Polskiego Związku Artystów Fotografików: Arkadiusz Gola, Marek Jan Karaś,  Antoni Kreis, Stanisław Michalski, Krzysztof Niesporek w ramach obchodów stulecia Nikiszowca pokazują wraz z pracami uczniów szkół tę dzielnice Katowic rozsławioną książką nominowana do Nike 2008 i laureatką wielu już nagród, „Czarny ogród” Małgorzaty Szejnert.
Fotogramy wielobarwne i czarnobiałe starają sie wydobyć nastrój historycznego osiedla górniczego zaprojektowanego przez braci Zillmannów z charakterystycznymi przerzutniami architektonicznymi łączącymi kamienice stojące po przeciwległych stronach ulic, tworzące charakterystyczne, romantyczne zaułki i podcienie.
Erwin Sówka wprawdzie uważa, że woli Nikisz od Wenecji, ale ja nie podzielam tego zdania.

Galeria Szyb Wilson
fot. M. Bieńczycki

Galeria „Na Żywo”.
Galeria Radia Katowice pokazuje najnowsze obrazy znanej śląskiej pejzażystki wiernej realizmowi, Krystyny Jasińskiej „Beskidy”
Ponieważ niedawno artystka miała wystawę organizowaną przez nasz Związek w restauracji „Trzy światy”, ograniczę sie tylko do kilku słów na temat jej zupełnie nowych płócien. Artystka wychodząc z tradycyjnego i kompromitującego lanszaftu łączy szczęśliwie potrzeby odbiorcy ze swoim akademickim wykształceniem zadawalając obie strony.
Odsyłam jak zwykle do poczytania entuzjastycznego eseju pt. „Esse” Macieja M. Szczawińskiego w sieciowym newsie Radia Katowice o prowadzonej przez siebie Galerii.

Gliwice

Galeria ZPAP „Po schodach”
Malarstwo Józefa Lewczaka – Mój Lwów dojrzałego artysty z Opola wywołało lwowską falę sentymentalizmu, mimo, że obrazy bardzo konsekwentnie ilustrują pocztówkowo jedynie miasto.
Trudno coś napisać o tej wystawie, szczególnie, że jestem po pamiętnej dyskusji plenerowej z Józkiem na temat Szczepcia i Tońcia, gdzie ośmieliłam się nie najlepiej wypowiedzieć przecież o idolach powojennych repatriantów. Taki sam łomot pewnie spuściliby mi Ślązacy, gdybym coś złego powiedziała o ich Karliku z Kocyndra, czyli o Stanisławie Ligoniu.
Z entuzjazmu, jakim spotkała się ta wystawa wynika, że malarstwo ma o wiele większa moc, niż można by przypuszczać.

Galeria Restauracji „Trzy światy”
“Miejsca i chwile” Ludmiły Małgorzaty Sobolewskiej to pokaz obrazów połączonych z recytacją wierszy artystki, laureatki kilku konkursów poetyckich.
Ukończyła studia uniwersyteckie i od lat maluje i wystawia. Chłodna gama szarości, przetykana najczęściej jaskrawymi plamami ostrego koloru dominanty, służy najczęściej do rejestracji stanów ducha i jakby te wszystkie elementy pejzażu, zazwyczaj miejskiego, ilustrowały jedynie literackie dopowiedzenie.
Rozległe aluzje do elementów kultury minionej, niejednokrotnie jednoznaczne symbole przypominają surrealistyczną twórczość Giorgio de Chirico, a raczej jego brata Andrea Savinio, bardziej pisarza, niż malarza.
Z literacką twórczością artystki – ja zwróciłam uwagę na surrealistyczne mini opowiadania – można się zapoznać na stronie: NAUCZYCIELSKI KLUB LITERACKI

Ewa Bieńczycka

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 2008, Przegląd galerii śląskich. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do Przegląd galerii śląskich wrzesień 2008

  1. Cześć, dobry post. O ile masz czas zapraszam
    do spojrzenia na mój blog.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *