Dzienne archiwum: piątek, 17, sierpień, 2012

WIERSZE LETNIE (2)

II. Nadejdzie późne popołudnie. W miękkości dnia rośliny kurczą się, rozwieszają liście pędy, głowy na zachód kłonią słoneczniki, a ja na książkę Alberta Caeiry. Lat lata zawsze szkoda, gdy się zapowiada nieśmiertelność, a książka zaciera się, wtapia… Czas, to tylko … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano , | Dodaj komentarz