Dzienne archiwum: wtorek, 9, grudzień, 2008

SEATTLE

Świat się rozpryśnie w złota wory! Rozsypie podmuch gigantyczny cekinów, pereł, szkieł dymionych i lampek rój, i świecidełek, i wszystko dane na talerzu, wszystko w zasięgu tylko ręki! Ten świat jest twój. Ja wizytuję jedynie nocą twoje lęki. Drzwi uchylone. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2008, Nie daję ci czytać moich wierszy | Dodaj komentarz