Archiwa tagu: fabryka

KOŃCZĘ SIĘ

Kończę się. Wysycham. Jak łodyga ścięta umieram, płatki tulę, powieki przymykam. Umieram niewinnie, jak święta Świat, to fabryka. Wśród krzątaniny ludzkiej, gdzie już przydzielono funkcje zadań bez końca skrzętnie wypełnianych, moje istnienie miażdży wprawione w ruch koło. Moje życie dla … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 1990, Nie daję ci czytać moich wierszy | Otagowano | Dodaj komentarz