Starość

Dzisiejsza śmierć Marka Grechuty w sędziwym wieku 60 lat każe zastanowić się nad problemem starości, bowiem uwagi, że „fantastycznie wyglądasz”, przy dzisiejszych technologicznych możliwościach przemysłu kosmetycznego, nie mają przecież żadnego znaczenia.
Nie mają ich futurystyczne dywagacje intelektualnych starców w typie Jacguesa Attali, jakoby idą czasy dwudziestego pierwszego wieku, czyli przesunięcia aktywności produkcyjnej do lat osiemdziesięciu, natomiast pięćdziesięciolatkowie będą jeszcze kwalifikowani do młodych.
Nic podobnego!
Takie, z pewnością przynoszące fortuny wydawcom książek, co dokumentuje właśnie odbywające się 58. Międzynarodowe Targi Książki we Frankfurcie, lisie teorie, prowadzą na manowce nie tylko starców, ale i młodych.

Obserwując bezcielesne internetowe portale literackie, korzystające jedynie z umysłowo – duchowej kondycji człowieka, wszelkie przyjemne prognozy dla starców, biorą w łeb, przy byle konflikcie.
Mimo wymaganej daty urodzin przy rejestracji w poetyckim portalu Nieszuflady, nic nie daje jej zatajenie, gdyż chęć okazania swojego fantastycznego wyglądu jest silniejsza, wspomagana ministerialnym projektem Gil-Gillinga.
Starość, charakteryzująca się też między innymi powoływaniem się przy byle okazji na dawne osiągnięcia (Balek), nie omija ludzi w wieku jeszcze dość przyzwoitym.

A jednak to ci, którzy nie mogą uwierzyć, że natura dąży do stanu sprzed okresu niemowlęcego i proces starzenia rozpoczyna się właśnie z przyjściem na świat, słusznie pilnują, by rzekome kumpelstwo, do którego zawsze ciąży strona nie mająca już nic do stracenia, nie zaistniało.

Zgrzybiała kokieteria, brak popędu płciowego z równoczesnym złudzeniem, żeśmy się go wreszcie pozbyli i żałowanie, że nie uwiedliśmy, kiedy była ku temu okazja, brak jakiegokolwiek rozwoju na płaszczyźnie duchowej i umysłowej – to właśnie starość.

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii dziennik duszy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *