GOSZA

Na łóżku Brodski. Przyszedł
Gosza. Ot, wchodzi człowiek, Rosjanin.
Brodski na łóżku jak wyzwanie.
On usiadł obok. Pisze.

Napisał. Podarł. Telefony.
Klepie mnie po ramieniu.
Zmień się, dziewczyno, bo świat oniemiał,
na nowo jest zrobiony.

Brodski tomikiem na łóżku leży,
ciężko być emigrantem.
Gdy cicho wyszedł z pokoju tamten,
trudno Brodskiemu uwierzyć.

18 maja 1998

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 1998, Nie daję ci czytać moich wierszy i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *