CZARNY ATRAMENT

Utrwalę czarnym atramentem
dnia godzin ciche przesuwanie
i wydobędę ich istotę
na moją modłę, na wytrwanie,
na mądrość i głupotę.

Oddzielę od bieli zeszytu
treść czarną, jak odcięcia zabieg
w jednoznaczności ją pogrążę,
by poukładać cząstkę bytu
i się dowiedzieć, i postarzeć,
czy zdążę.

4 kwietnia 1986

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii 1986, Nie daję ci czytać moich wierszy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *