Mo Yan „Obfite piersi, pełne biodra” (2007)

Narrator, Jintong (金童) “złote dziecko” pojawia się po upływie pewnego czasu opowiadania, po opisach rzezi kur na wiejskim podwórzu stanowiącym preludium do mordów nadciągających japońskich diabłów.  W krwawym porodzie graniczącym ze śmiercią, Shangguan Lu rodzi bliźniaki, w tym ósme dziecko płci męskiej. Jest żoną bezpłodnego kowala i daje się zapładniać wielu mężczyznom, by dać rodzinie, a szczególnie teściowej, upragnionego chłopca.

Nawet, jeśli to orient i kraj innej cywilizacji i kultury, dla mnie, dla czytelnika, cała dziwaczna historia rodziny wieśniaków chińskich jest prawdopodobna i wiarygodna. Jest alegoryczna i symboliczna nie dla epatowania innością, ale dla pomieszczenia, skompresowania wielu znaczeń, problemów i bolączek Chin. Nie na darmo właśnie bliźniaki, w tym narrator powieści zostały spłodzone przez pastora szwedzkiego, który ugrzązł w dalekiej chińskiej prowincji po nieudanej pracy misyjnej, a zakochana Chinka dała je jemu ochrzcić, nawiązując tym do całego świata, do innej niż chińska kultury.

Autor kieruje tak narracją, by wokół matki – Shangguan Lushi, symbolicznej bogini płodności – osnuć całe sto lat historii Chin, gdzie bohaterowie poddani są wszelkiej przemocy. Bohaterowie są jak z gumy, jak z komiksów, niezniszczalni, doznający wielu gwałtów, pobić i upokorzeń, a jednak nawet w odrażającym Jintongu – impotencie i infantylnym starcu uwieszonym maminego cycka – jest coś bardzo ludzkiego i przejmującego.

Opowieść obejmuje przełom XIX i XX wieku, agonię dynastii Qing, wzrost ingerencji obcych imperiów. Cały wiek XX to wojna chińsko-japońska, wojna domowa, „wielki skok”, „rewolucja kulturalna”, post-Mao, reformy gospodarcze. Kiedy w 1980 roku po więzieniu głównemu bohaterowi-narratorowi udaje się stanąć na nogi i założyć z kuzynem swój własny sklep sprzedający biustonosze, jego kompleksy, nerwice, deformacje osobowościowe blokują wszelką stabilizację.  Ciało kobiety, tytułowe piersi i biodra to nie seksualność, a jedynie poczucie bezpieczeństwa, schronienie przed nieustannym zewnętrznym zagrożeniem. Piersi matki to bezpieczny pokarm, to biologiczne wzrastanie dziecka, a nie mentalne czy uczuciowe dojrzewanie.
Siostry Jintonga – siedem kobiet – wychodzą za mąż za komunistów, nacjonalistów, zostają kochankami bandytów, tchórzy, zdrajców, patriotów, cudzoziemców, bogaczy, idą do burdelu, są skazywane na śmierć, bite i gwałcone – nie tylko „świadkują” epoce, ale także są materią literackich badań przyczyn stanu kondycji rodzin chińskich.

Na końcu powieści jest bardzo dobrze skonstruowana notka charakteryzująca ważniejsze postacie, pomocna w nawigacji, zapobiegająca czytelnikowi w zbłądzeniu w akcji powieści.
Mnie oczywiście najbardziej interesowały czasy komunistyczne, kiedy śliczny Jintong idzie do szkoły, a wychowawczynią jest śliczna Jadeitowa Gałązka. Zawsze myślałam, że czasy moich lat szkolnych, kiedy w pierwszej klasie musieliśmy nieruchomo siedzieć z założonymi z tyłu rękami, a każde poruszenie się karane było wywołaniem delikwenta na środek i biciem go po łapach linijką, bądź drewnianym piórnikiem były jakimś cywilizacyjnym wstecznictwem w historii Polski, jakimś neobarbarzyństwem. U Mo Yana czytam, że mogło być jeszcze gorzej…

„(…)Wymierzyła mu błyskawiczny cios pięścią w policzek. Wu wrzasnął i zachwiał się; następny, jeszcze mocniejszy cios trafił go w żebra, zaraz po nim nastąpiło kopnięcie w kostkę. Wu Deszczowa Chmura runął na ziemię i rozpłakał się jak dzieciak. Ji Jadeitowa Gałązka złapała go za szyję i podniosła, patrząc z uśmiechem w jego paskudną twarz, okręciła się razem z nim, przyłożyła mu kolanem w brzuch i wypchnęła chłopaka na zewnątrz. Wu Deszczowa Chmura padł na wznak na stertę cegieł. – Ogłaszam, że zostałeś wydalony ze szkoły – oznajmiła nauczycielka.(…)”
[przeł. [z chiń.] Katarzyna Kulpa.] 

O admin

Ewa Bieńczycka urodzona w 1952 roku w Przemyślu. Artysta malarz
Ten wpis został opublikowany w kategorii czytam więc jestem i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *