Idzie, podąża awangarda.
Jak życiu w butów rytmie?
Wyszumi się, obszar wyszarga,
a czas zniknięty – zniknie.
Mości się myszką w jamce ciała
myśl. Zakaz jej nie sprosta.
Spiżarnia w zgliszczach ocalała,
lecz konspiracja – wsobna.
Tak jest wzgardzona, jak pogarda:
jawnie gardząca awangarda.