To, co napisał Baudrillard o Ameryce mnie nie dotyczy, bo ja nigdy nie weszłam w ponowoczesność i nie dlatego, że jej nie chciałam – pożądałam jej zawsze, jak pożąda się szczęścia – ale dlatego, że mnie wypluje każdy system, każda wspólnota, i każde przyporządkowanie, i jego diagnoza będzie zawsze obok mnie i osobno.
I kiedy stanę na płycie lotniska we Frankfurcie, a tam już rozpocznie się zwielokrotnianie, klonowanie i multyplikowanie nie tylko mnie, ale całego otaczającego mnie świata lustrami, bramkami, niklem urządzeń transportowych i zimnym światłem tysiąca monitorów – zawsze odnajdę niszę, by się w niej schronić i natychmiast, jak oparzona od tego świata oddzielić. Mój stan lękowy wobec tłumu będzie za każdym razem wzrastał jak stanę na przeciwległym krańcu ruchomego chodnika i jak dotrę już do wejścia bramki, i stanę boso, z butami w plastikowym koszyku, gdzie wcześniej włożę laptop i klucze od mieszkania, i gdzie otyła Murzynka w ciasnych leginsach stalowoniebieskiego stroju obsługi lotniska wykona rytualny gest obwiedzenia mojej sylwetki, i sprawdzenia mnie pod jakimś sobie wiadomym kątem. Wnętrze mojej torby ukaże się na monitorze
i kiedy prześwietlona torba zniknie, a ja znajdę się już po drugiej stronie lustra, po drugiej stronie rzeczywistości, wszystko we mnie niezmienione i nienaruszone tak pozostanie. Ludzie nadjeżdżający chodnikiem ruchomym z drugiej strony będą mieli napięte i znużone twarze, które rozpadną się na wszystkie grymasy, złowrogie spojrzenia, fałszywe uśmiechy, i irytację spowodowaną długim czekaniem na wejście do odpowiedniej bramki. Te obrazy się podzielą na jeszcze wnikliwsze zbliżenia, moje hiperrealistyczne oko uchwyci każdą niechęć tego wielobarwnego, milczącego tłumu. Kobieta w hinduskim sari z czerwoną kropką na czole wwierci się spojrzeniem we mnie, a ja nie będę potrafiła uwolnić się od jej podobnych, napadających na mnie ze wszystkich stron bodźców, atakujących mnie z całego świata ludzi wszystkich ras, każdego wieku, płci i stroju. Apokaliptyczny tłum nagle, jak strumienie, rozwidli się na kilkanaście odnóg i ludzie będą w swoich kolejkach ustawiać się do swoich samolotów lub rozsiądą w fotelach. I dopiero tutaj zobaczę na monitorze wyświetloną godzinę i numer lotu do Seattle, i ta informacja połączy mnie na powrót i scali z kontynentem, który dopiero będzie się stawał, ale już w tych białych literach na czarnym monitorze jest zakodowany.
O Ewie
Ewa Bienczyckapaździernik 2024 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 -
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
- czytelnik - Osip Mandelsztam “Aleksander Giercowicz” tłumaczyła z rosyjskiego Ewa Bieńczycka
- EWA BIEŃCZYCKA - Lluís Llach – ” Pal ” spolszczyła Ewa Bieńczycka
- Filip Łobodziński - Lluís Llach – ” Pal ” spolszczyła Ewa Bieńczycka
- Robert Mrówczyński - Dziennik katowicki (1)
- Ewa - 2022
Kategorie
Archiwa
- lipiec 2024
- luty 2023
- styczeń 2023
- sierpień 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- styczeń 2022
- listopad 2021
- czerwiec 2021
- maj 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- listopad 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- czerwiec 2019
- marzec 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- lipiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- marzec 2018
- luty 2018
- styczeń 2018
- grudzień 2017
- listopad 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
- maj 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- październik 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
- wrzesień 2011
- sierpień 2011
- lipiec 2011
- czerwiec 2011
- maj 2011
- kwiecień 2011
- marzec 2011
- luty 2011
- styczeń 2011
- grudzień 2010
- listopad 2010
- październik 2010
- wrzesień 2010
- sierpień 2010
- lipiec 2010
- czerwiec 2010
- maj 2010
- kwiecień 2010
- marzec 2010
- luty 2010
- styczeń 2010
- grudzień 2009
- listopad 2009
- październik 2009
- wrzesień 2009
- sierpień 2009
- lipiec 2009
- czerwiec 2009
- maj 2009
- kwiecień 2009
- marzec 2009
- luty 2009
- styczeń 2009
- grudzień 2008
- listopad 2008
- październik 2008
- wrzesień 2008
- sierpień 2008
- lipiec 2008
- czerwiec 2008
- maj 2008
- kwiecień 2008
- marzec 2008
- luty 2008
- styczeń 2008
- grudzień 2007
- listopad 2007
- październik 2007
- wrzesień 2007
- maj 2007
- kwiecień 2007
- marzec 2007
- luty 2007
- styczeń 2007
- grudzień 2006
- listopad 2006
- październik 2006
- wrzesień 2006
- sierpień 2006
- lipiec 2006
- czerwiec 2006
- maj 2006
- kwiecień 2006
- marzec 2006
- luty 2006
- styczeń 2006
- grudzień 2005
- listopad 2005
- październik 2005
- wrzesień 2005
linki