Archiwum kategorii: dziennik duszy

architektura: biblioteka publiczna w Seattle

Seattle, podobnie jak inne miasta Ameryki, oprócz imienia, ma jeszcze aurę przymiotnika: Los Angeles to miasto Aniołów, Chicago to wietrzne i gadatliwe miasto, a w Nowym Jorku nigdy się nie śpi. Natomiast Seattle, gdzie wbrew sławnemu filmowi walczy się ze … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Jeden komentarz

Cobain

* Wczorajsza premiera w Spectrum Dance Theater zdominowana była Kurtem Cobainem mimo, że spektakl składał się z trzech części odległych tematycznie od lidera punk rocowej „Nirwany” i jego pamiętnej autodestrukcji sprzed 13 lat w Seattle. Pierwsza, zatytułowana „Short dance/Little stories” … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz

Baudrillard

Śmierć Jeana Baudrillarda, mimo poetyckich zamian rzeczywistości w najwyśmienitszym stylu postmodernizmu, była odwieczna, konwencjonalna i przewidywalna. Ukończyłam właśnie “Duch terroryzmu”, sterroryzowana wątpliwościami, czy aby warto się czegokolwiek dowiadywać z newsów medialnych, skoro to i tak wszystko nieprawda. Ale – jak … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Tratwa Meduzy

Skoro dla artysty, Artura Żmijewskiego oczywistym jest poświęcenie starca dla nauki (w czasie kręcenia filmu były więzień obozu koncentracyjnego lat 90, nie wytrzymuje sytuacji psychicznej i odmawia odnowienia wytatuowanego na przedramieniu numeru obozowego. Artysta przymusza go, szantażując, że nie dotrzymuje … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz

Havel

Czytajcie Václava Havla, moje pokolenie! Po zobaczeniu Galerii Sztuki Polskiej XX wieku z autentycznym zachwytem (wyjątkowo piękny Nowosielski) najwyższego piętra Muzeum Narodowego w Krakowie dowiedziałam się, że autorem ekspozycji jest Mieczysław Porębski i natychmiast przeczytałam wszystko, co w swoich książkach … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz

Kapuściński

Wczorajsza śmierć Ryszarda Kapuścińskiego jest też i odejściem intelektualnego i duchowego pogotowia ratunkowego. Kiedy w latach siedemdziesiątych spijaliśmy wręcz odcinki „Cesarza” ukazujące się w „Kulturze”, w Polsce panował Gierek. Mimo, że pojawiły się w sklepach rodzynki, a mieliśmy, dzięki Brzechwie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz

Weil I

Zanim pochowano ją na Nowym Cmentarzu w Ashford w obecności siedmiu osób, bez wezwanego księdza – bo spóźnił się na pociąg – napisała „Zakorzenienie” uznane przez Camusa jako najważniejsze, niestety nie dokończone, przerwane śmiercią, dzieło Simone Weil. Potrzeby duszy są … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz

Houellbecq

Czytając „Możliwość wyspy”. Jak widać, szybkie spolszczenie jest teraz możliwe i polska literatura nie jest już Samotną Wyspą. Ale jednak, rozgrymaszenie na współczesnego pisarza francuskiego polskiej literatury wielkie, o czym można się przekonać, czytając dyskusję w „Lampie”(w sieci w Czytelni … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik duszy | Dodaj komentarz