Archiwum kategorii: dziennik ciała

Dziennik wiejski (7)

1 września 2012, sobota. Kiedy zniosłam ze strychu ostatnie pięć z sześćdziesięciu segregatorów zawierających całe moje życie i otworzyłam laptop właśnie syn napisał, że już jest w Amsterdamie na lotnisku i zaraz wylatuje do Los Angeles. Odetchnęłam, bo ostatni tydzień … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, dziennik ciała | Otagowano | 10 komentarzy

Dziennik miejski (5)

24 luty 2012, piątek. Nie mogłam wczoraj pisać na blogu mojego cotygodniowego sprawozdania ze stanu poezji dzisiejszej, gdyż w czwartek przypadło, zbierające się raz w roku, zebranie Wspólnoty Mieszkaniowej. Boję się wychodzić z domu na wypadek spotkania kogoś, kto nie … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, dziennik ciała | Otagowano | Dodaj komentarz

Dziennik miejski (4)

Z pieczątką szkoły poszło mi stosunkowo łatwo, mimo wewnętrznego oporu do przekroczenia jej progu po 30 latach. Nakręcałam się tym, że to przykre doświadczenie zużyję w trakcie rysowania komiksu o szkole. Ale zamierzenie niwelacji poprzez twórczość nie starczało na tyle, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, dziennik ciała | Otagowano , | Jeden komentarz

Codzienne życie

Autobus z Paryża nie spóźnił się. Czekał na siostrę w jesienny poranek krótko. Gdy wnieśli torby pełne książek i słowników do samochodu odetchnęła z ulgą. Był to jej największy skarb, a niepokój, że go utraci, zawsze towarzyszył jej w podróży. … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii dziennik ciała | Dodaj komentarz

Dziennik miejski (3)

31 stycznia 2012, wtorek. Wczoraj mama upadła w wannie pod prysznicem i kiedy zawołała, by ją wyciągnąć, przybiegłam i zobaczyłam, że jej sama nie wyciągnę, że wypełnia szczelnie całą wannę. Kiedy mama uporała się z ubieraniem szlafroka na mokre ciało, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, dziennik ciała | Dodaj komentarz

Basen

Teraz, gdy przechodzę przez dziedziniec Pałacu Młodzieży wszystko wydaje się małe i ciasne. Kąty proste murków, wypustek i marmuro-podobnych, socrealistycznych ozdóbek nie są już tak ostre. Art déco było i przed wojną synonimem bogactwa. I tak jest tutaj, duch szczodrości, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2011, dziennik ciała | Otagowano , | 2 komentarze

Dziennik miejski (2)

21 stycznia 2012, sobota. Zaniosłam „Klub Pickwicka” na kasetach, ostatnią książkę, którą mama przesłuchała przed zakupem czytaka, ale pani Bożenka powiedziała, że pan Czesio, jako niewidomy, nie ma obowiązku pracować w sobotę, a na pendrive i tak mi nie nagra, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, dziennik ciała | Otagowano | Dodaj komentarz

Dziennik miejski (1)

17 stycznia 2012, środa. Wczoraj zobaczyliśmy w telewizji kolejny film Richarda Linklatera, tym razem scenariusz Erica Bogosa (laureata Pulitzera), ale tak samo świetny, jak autorskie filmy Linklatera. Oglądaliśmy u Marka na jego dużym ekranie, wcześniej upiekłam (karnawał) tort karmelowy z … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii 2012, dziennik ciała | Otagowano , , , | Dodaj komentarz